Poseł PiS: Podwyżki cen prądu nie są dokuczliwe

Poseł PiS: Podwyżki cen prądu nie są dokuczliwe

Dodano: 
Krzysztof Tchórzewski, minister energii
Krzysztof Tchórzewski, minister energiiŹródło:Flickr / Kancelaria Premiera / Domena Publiczna
Rekompensaty nie są potrzebne – uważa poseł PiS Krzysztof Tchórzewski.

W rozmowie z Radiem Nowy Świat były minister energetyki, obecnie poseł Prawa i Sprawiedliwości Krzysztof Tchórzewski ocenił, że podwyżki cen prądu nie są dokuczliwe, bo coraz więcej zarabiamy. Z tego właśnie powodu - jak podkreślił - rekompensaty nie są potrzebne.

Wypowiedź polityka PiS zacytował na Twitterze dziennikarz Radia Nowy Świat Klaudiusz Slezak.

twitter

"Prąd drożeje i będzie drożeć"

Tymczasem, w porannej audycji na antenie RMF FM Piotr Naimski minister i pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej oświadczył, że prąd drożeje i będzie drożeć. Według przekazanych przez niego wyliczeń, w tym roku prąd zdrożał o około 10 proc, co przekłada się na średnio 8 złotych miesięcznie/

– Energia, którą mamy z elektrowni węglowych jest coraz droższa. Musimy do niej dopłacać koszt emisji dwutlenku węgla – tłumaczył i podkreślił, iż jest to system, który został wprowadzony w Unii Europejskiej. – Chodzi o zmiany klimatyczne, ten reżim - tak to można nazwać - został na nas nałożony – wskazał.

Minister nie ma zbyt wielu dobrych informacji na temat cen prądu w przyszłości. Zapytany o to, kiedy mogą zacząć spadać, stwierdził: "mamy nadzieję, że od 2030 roku".

Rekompensaty

W ubiegłym roku rząd obiecywał, że w roku 2021 wypłaci polskim rodzinom rekompensaty za podwyżki prądu. Miały z tego skorzystać osoby najmniej zarabiające, te które mieszczą się w pierwszej stawce podatkowej. Już w połowie maja ubiegłego roku pojawiły się informację, że rządowa pomoc stanęła pod znakiem zapytania. Wszystko przez pandemię koronawirusa, która wywołała kryzys gospodarczy. Rząd musiał przygotować pakiet pomocowy, który pochłania miliardy złotych.

– Będziemy musieli sobie odpowiedzieć na to pytanie. Zapowiedź była. Projekt ustawy też. W międzyczasie pojawiła się epidemia, która weryfikuje wiele naszych zamierzeń – mówił wówczas w rozmowie z RMF FM o rekompensatach za prąd Jacek Sasin, wicepremier i minister aktywów państwowych. – Musimy wyważyć dwie rzeczy. Z jednej strony te ogromne potrzeby budżetu państwa na wsparcie kredytobiorców i zapobieżenie kryzysowi. Z drugiej strony mamy sytuację gospodarstw domowych – dodawał.

Rekompensaty miały kosztować budżet państwa 2,5 miliarda złotych.

Czytaj też:
Polacy o rachunkach za prąd. Złe wieści dla rządu
Czytaj też:
Resort energii zapowiada rekompensaty za wzrost cen prądu. Padają konkretne liczby

Źródło: Twitter
Czytaj także