We wtorek łódzki poseł Tomasz Zimoch opuścił klub Koalicji Obywatelskiej. Z informacji przekazanej przez rzecznika PO Jana Grabca wynikało, że nie przedstawił powodów swojej decyzji. Poseł zabrał jednak głos za pośrednictwem mediów społecznościowych.
"Od pewnego czasu odnosiłem wrażenie, że koalicja staje się partyjnym ramieniem w Sejmie. Dlatego zdecydowałem się na opuszczenie klubu. Platforma Obywatelska zapewne słusznie chce walczyć głównie o swój, od lat niezmienny elektorat. Ale by wygrać konieczne jest... 'coś więcej'" – napisał na Twitterze Zimoch.
Czytaj też:
Tomasz Zimoch odszedł z klubu KO
"Mamy nauczkę, że nie powinno się stawiać na celebrytów"
O jego odejście zapytany został w czwartek na antenie Polsat News lider PO. Borys Budka ocenił, że Zimoch "już dawno był poza Koalicją Obywatelską".
– Myślałem, że bardziej rozumie sport jako komentator sportowy. Polityka jest grą drużynową - jeżeli ktoś nie potrafi grać w drużynie, to sam stawia się poza nawias. Dla mnie ta sprawa jest zamknięta, podjął suwerenną decyzję. By zobaczyć jaka jest ocena wyborców, wystarczy wejść na jego profil na Facebooku – oświadczył.
Prowadzący program Bogdan Rymanowski zapytał też Budkę o krytykę, jaką Zimoch kieruje pod adresem jego ugrupowania. – Powinien mieć odrobinę honoru i nie krytykować tych, którzy dali mu mandat poselski. Dostał pierwsze miejsce na liście KO – podkreślił. Lider PO ocenił, że cała sytuacja jest nauczką, że nie powinno się stawiać na celebrytów, ale jednak na ludzi, dla których wartości w polityce - praca i profesjonalizm - są wyznacznikiem tego, po co przyszli do polityki.
Czytaj też:
Poseł KO dołączy do partii Hołowni? Zagadkowy komentarz
Kim jest Tomasz Zimoch
Przed rozpoczęciem kariery politycznej, Tomasz Zimoch był dziennikarzem i komentatorem sportowym. Był związany z Polskim Radiem. Ma wykształcenie wyższe. Ukończył wydział prawa i administracji na Uniwersytecie Łódzkim.
W lipcu 2019 został umieszczony na pierwszym miejscu listy kandydatów Koalicji Obywatelskiej do Sejmu w okręgu łódzkim. W wyniku wyborów z października uzyskał mandat posła IX kadencji, otrzymując 47 648 głosów.
Zasiada w sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka oraz komisji kultury fizycznej, turystyki i sportu.
Czytaj też:
Budka: Prezydent? Lepiej niech zostanie na nartach