Rasizm na berlińskim uniwersytecie. Biali nie mogą ubiegać się o pracę w poradni antydyskryminacyjnej

Rasizm na berlińskim uniwersytecie. Biali nie mogą ubiegać się o pracę w poradni antydyskryminacyjnej

Dodano: 
Uniwersytet Humboldtów w Berlinie
Uniwersytet Humboldtów w Berlinie Źródło:fot. Ryan Hadley
Poradnia antydyskryminacyjna berlińskiego Uniwersytetu Humboldtów opublikowała ofertę pracy na stanowisku doradcy. O tę posadę nie mogą się jednak ubiegać białe osoby.

Niemiecka gazeta BILD opublikowała ogłoszenie Studenckiego Centrum Doradztwa Antydyskryminacyjnego działającego na Berlińskim Uniwersytecie Humboldtów. Dotyczyło ono rekrutacji na stanowisko doradcy, którego zadaniem ma być "tworzenie przestrzeni, w której osoby dotknięte dyskryminacją na tle rasowym mogą poczuć się komfortowo i podzielić się swoimi doświadczeniami". Centrum doradztwa zaznaczyło również, że ściśle współpracuje z poradnią antryseksistowską.

W ogłoszeniu zawarto informację, że najlepiej na stanowisku doradcy sprawdzają się osoby czarnoskóre lub "person of Color". "Dlatego prosimy białe osoby, by nie ubiegały się o pracę w poradni" – zaznaczono.

Uniwersytet się odcina

Po zainteresowaniu się tematem przez BILD, uniwersytet przekazał gazecie swój komentarz.

"Dyskryminowanie ludzi jest wyraźnie niezgodne z duchem Uniwersytetu Humboldtów. Bez względu na kolor skóry i pochodzenie, płeć, poglądy ideologiczne czy wiek. Uniwersytet postrzega siebie jako »miejsce pluralizmu opinii, wzajemnego uznania i szacunku«. W związku z tym kierownictwo Uniwersytetu Humboldtów apeluje do społeczności studenckiej o przeanalizowanie ogłoszenia o pracę" – zaznaczono.

Niemieckie czasopismo wskazało, że uniwersytecka poradnia narusza Ogólną Ustawę o Równym Traktowaniu i art. 3 ust. 3 Ustawy Zasadniczej, z których jasno wynika, że "nikt nie może być faworyzowany lub dyskryminowany ze względu na swoje pochodzenie lub kolor skóry".

Rasistowskie ogłoszenie

Pełniący obowiązki szefa Federalnej Agencji Antydyskryminacyjnej Bernhard Franke wyjaśnia, że w niektórych przypadkach można kierować niektóre ogłoszenia o pracę do niektórych grup, "na przykład, jeśli poradnia dla kobiet, zajmująca się ofiarami przemocy ze strony mężczyzn, wyraźnie zachęca kobiety do ubiegania się o odpowiednie stanowiska". Jednak jak podkreśla ekspert, nawet w takiej sytuacji nie należy na wstępie wykluczać niektórych ubiegających się o pracę.

Polityk CDU Christoph de Vries w rozmowie z BILD-em krótko skwitował całą sytuację: "Ogłoszenie o pracę jest rasistowskie i dyskryminujące. Ten przykład pokazuje ekscesy lewicowej polityki tożsamości, która coraz bardziej dzieli nasze społeczeństwo".

Czytaj też:
Egipski jezuita i znawca Islamu o ślepocie tolerancyjnych Europejczyków
Czytaj też:
Niemcy biją na alarm: Potrzebujemy 400 tys. imigrantów rocznie
Czytaj też:
Rasistowski skandal w Tokio. Niemiecki działacz opuścił wioskę olimpijską

Źródło: Deutsche Welle
Czytaj także