Media: Dyrektor z CBA zmarł na COVID-19

Media: Dyrektor z CBA zmarł na COVID-19

Dodano: 
Centralne Biuro Antykorupcyjne
Centralne Biuro Antykorupcyjne Źródło: PAP / Marcin Bielecki
Wirtualna Polska podaje, że potwierdziła w dwóch niezależnych źródłach, iż przyczyną śmierci byłego funkcjonariusza CBA był COVID-19.

Według nieoficjalnych ustaleń, były dyrektor pionu techniki operacyjnej CBA zmarł na początku tygodnia. Mężczyzna miał odpowiadać za uruchomienie systemu do inwigilacji Pegasus i jego funkcjonowanie przez trzy lata. – Zmarł w poniedziałek, chodzi o kwestie zdrowotne. Nie mamy pełnych informacji, bo rodzina nie chce się komunikować z aktualnym kierownictwem CBA – powiedział portalowi TVN24 funkcjonariusz, który zastrzegł sobie anonimowość.

Inny rozmówca stwierdził, że mężczyzna odpowiadał za testy i uruchomienie systemu Pegasus w 2017 roku, a następnie przez trzy lata miał nadzorował to, w jaki sposób był on wykorzystywany w codziennej służbie. Rodzina zmarłego podaje, że Piotr K. był chory.

Zgony po zakażeniu koronawirusem

"Śmierć byłego dyrektora wywołała wiele emocji i spekulacji. Ale według dwóch źródeł z rządu, z którymi rozmawiała Wirtualna Polska, mężczyzna zmarł z powodu COVID-19" – podaje Wirtualna Polska.

Zmarły dyrektor odszedł na emeryturę dopiero, premier nie powierzył drugiej kadencji szefa CBA Ernestowi Bejdzie. Według informacji tvn24.pl miało to związek z aferą kasjerki CBA, która wyniosła w Biura 10 mln złotych.

"Zmarły dyrektor był wśród pierwszych funkcjonariuszy, których Mariusz Kamiński ściągnął do tworzenia Centralnego Biura Antykorupcyjnego w 2006 roku. Odpowiadał m.in. za uruchamianie podsłuchów" – podaje tvn24.pl.

Żaryn: To nie do pomyślenia

Stanisław Żaryn zaznacza, że fala oskarżeń jaka pojawiła się po informacji o śmierci pracownika CBA, to coś skandalicznego.

"Obrzydliwe jest granie śmiercią człowieka i wikłanie jej w bieżącą kampanię polityczną. Śmierć b. Dyrektora z CBA to dla opozycji pretekst do insynuacji i dalszych ataków na rząd. Nie do pomyślenia..." – napisał na Twitterze rzecznik ministra Mariusza Kamińskiego.

Źródło: wp.pl/tvn24.pl
Czytaj także