W styczniu Sąd Okręgowy w Warszawie umorzył postępowanie w sprawie literata Jakuba Żulczyka, który był oskarżony o znieważenie prezydenta, po tym jak w internetowym wpisie nazwał Andrzeja Dudę "debilem". Sąd uznał, że wpis należy traktować jako satyryczny felieton o niskiej szkodliwości społecznej.
Apelacja prokuratury
W piątek Prokuratura Okręgowa w Warszawie poinformowała o skierowaniu apelacji od orzeczenia sądu. W ocenie śledczych wyrok dotknięty jest szeregiem uchybień, w związku z czym wnoszą o jego uchylenie. Prokuratura argumentuje, że przedmiotem sprawy nie był wpis oskarżonego jako taki i zawarta w nim krytyka prezydenta. Według prokuratury poza ramami tego rodzaju dopuszczalnej krytyki leży jednak bezprawna forma, jaką posłużył się w ostatnim zdaniu swego wpisu Żulczyk.
W uzasadnieniu apelacji prokuratura wskazała m.in., że sąd bezpodstawnie stwierdził, iż zawarta we spornym poście zniewaga miała charakter marginalny, ponieważ - zdaniem prokuratury - niewątpliwie wzbudziła ona daleko idący oddźwięk społeczny.
Żulczyk znieważył prezydenta Dudę?
Przypomnijmy, że sprawa dotyczy postu, który Żulczyk opublikował na swoim profilu na Facebooku w listopadzie 2020 roku w kontekście wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych. Żulczyk napisał w nim, że "Andrzej Duda jest debilem". W marcu ubiegłego roku prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia w tej sprawie. Żulczykowi zarzucono popełnienie czynu zabronionego polegającego na publicznym znieważeniu w dniu 7 listopada 2020 r. na otwartym profilu w serwisie społecznościowym Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej.
Czytaj też:
Precedens debilaCzytaj też:
"Legitymizowanie nienawiści". Kaleta o wyroku ws. Żulczyka