Proboszcz z podkrakowskiej Minogi posadził w przykościelnym ogrodzie 96 krzaków w kształcie tupolewa – informuje "Super Express".
Pomysłodawcą takiego upamiętnienia katastrofy smoleńskiej jest ksiądz Jerzy Ławicki. Oryginalny ogród pamięci tworzy 96 krzewów – po jednym dla każdej z ofiar. Samolot świeci w nocy, bo oprócz krzaków tworzą go lampy solarne.
Duchowny powiedział "Super Expressowi", że instalacja cieszy się dużym zainteresowaniem, wzbudza pozytywne reakcje, a wierni oglądają ją z "zaciekawieniem". – Zrobiłem to z serca. Chciałem upamiętnić tych, co zginęli – podkreślił.
Parafia w Minodze upamiętnia też m.in. papieża Jana Pawła II, kardynała Stefana Wyszyńskiego i księdza Jerzego Popiełuszkę. Na terenie kościoła znajduje się płyta kamienna z nazwami miejsc zbrodni sprzed 74 lat i obozów, w których przetrzymywano polskich jeńców.
Źródło: Super Express