Kilka dni temu doszło do zatrzymania aktora Antoniego Królikowskiego. W jego organizmie wykryto THC. Śledczy jednocześnie oczekują na wyniki badań krwi, co może potrwać nawet 2–3 tygodnie. Sprawdzane jest, jaką marihuanę zażył (on sam twierdzi, że leczniczą) oraz czy zwykła marihuana ma inne parametry niż ta lecznicza.
"Do zatrzymania doszło około 16 przy ul. Karolkowej 16, zaraz po tym, jak wyjechałem z mojego mieszkania do Asi, aby spotkać się z synkiem. Funkcjonariusze z uwagi na otrzymane zgłoszenie, że o tej godzinie i w tym miejscu pojawię się rzekomo pod wpływem nielegalnych substancji, czekali na mnie w okolicy miejsca zamieszkania" – relacjonował aktor po tym, jak informacja o zatrzymaniu pojawiła się w mediach.
"Zostałem zatrzymany do kontroli, alko-test wykazał, że jestem trzeźwy, jednak narko-test wykrył THC, którym wspomagam swoje leczenie i którego używałem poprzedniego wieczoru. Wykonano badanie krwi, oczekujemy na wyniki" – opisuje dalej Królikowski.
Teraz okazuje się, że sprawę bada nie tylko prokuratura, ale też policja. "W pojeździe, którym się poruszał, nie znaleziono środków odurzających. On sam już za dwa tygodnie będzie przesłuchany na komendzie policji. Nie wiemy, jaką linię obrony wybierze, ale nasze źródło wskazuje, że jego prawnik specjalizuje się w sprawach związanych z marihuaną i jest aktywistą prolegalizacyjnym. Na swoim koncie ma już sporo sukcesów" – opisuje "Super Express".
Aktor pozbawiony prawa jazdy
Wcześniej media podały, że Królikowskiemu zatrzymano prawo jazdy. Tabloid "Fakt" dotarł do notatki policyjnej z 18 lutego 2023 roku dot. zatrzymania aktora. Wynika z niej, że o godzinie 15.35 funkcjonariusze mieli dostać polecenie od kierownika, by udać się na ulicę Kolejową w Warszawie, gdzie poruszał się pojazd Audi. Kierowca samochodu, którym okazał się Antoni Królikowski miał znajdować się w stanie nietrzeźwości i pod wpływem środków odurzających. Policjanci, po przybyciu na miejsce zatrzymali auto do kontroli. Treść notatki wskazuje, że kierowcy pojazdu wykonano test na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu urządzeniem AlcoBlow nr B-23. Wynik był negatywny. Królikowski został następnie poddany badaniu na zawartość środków odurzających urządzeniem o nazwie Sotoxa Mobile Test System. Wynik okazał się pozytywny – wykryto ślady zażywania THC – opisuje dziennik.
Czytaj też:
Rodowicz broni Królikowskiego. Padł zaskakujący argument