Chodzi o kłamliwe hasła na temat II wojny światowej i okupacji hitlerowskiej, takie jak: "Polski obóz koncentracyjny", "polski obóz śmierci", "polscy naziści", "polskie zbrodnie przeciwko ludzkości", "nazistowska Polska" czy "polskie Gestapo".
W 2017 roku polskie służby konsularne interweniowały w tych sprawach aż 233 razy, ale ostateczne podsumowanie nie jest jeszcze gotowe. W 2016 roku takich przypadków było 241. Licząc od 2008 roku, strona polska interweniowała już prawie 1,4 tys. razy – czytamy w "DGP".
Gazeta pisze, że najwięcej określeń o "polskich obozach" znalazło się w Wielkiej Brytanii (43), Stanach Zjednoczonych (42) i Niemczech (32). Pojedyncze przypadki pojawiły się również w mediach w Nowej Zelandii, Republice Korei, Katarze, Kolumbii czy Algierii.
Czytaj też:
Niemiecki sąd: ZDF musi przeprosić za "polskie obozy"