Prezydent Ukrainy zaznaczył, że pokój w tym kraju "nie może być obwarowany warunkami". Polityk wypowiedział te słowa po wideokonferencji na temat Ukrainy, zorganizowanej przez brytyjskiego premiera Keira Starmera. – Putin okłamuje wszystkich na temat sytuacji na froncie, zwłaszcza na temat tego, co dzieje się w obwodzie kurskim – dodał.
Wideokonferencja na temat przyszłości Ukrainy
W sobotę po południu odbyła się wideokonferencja ponad 20 liderów państw i organizacji międzynarodowych. Zainicjowana przez stronę brytyjską rozmowa była poświęcona bezpieczeństwu Europy i przyszłości Ukrainy.
Wziął w niej udział szef Ministerstwa Obrony Narodowej, wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz. Tuż po zakończeniu spotkania zapewnił, że "jest pełne zjednoczenie państw europejskich i innych w kontynuacji wparcia dla Ukrainy". Dodał, że nadal trzeba wywierać presję ekonomiczną i polityczną na Rosję.
Zełenski wzywa do wywierania presji na Rosję
W wideokonferencji uczestniczył prezydent zaatakowanej Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
"Na spotkaniu europejskich przywódców powiedziałem, że droga do pokoju musi rozpocząć się bezwarunkowo. A jeśli Rosja tego nie chce, to należy wywierać na nią silną presję, dopóki tego nie zrobi" – napisał prezydent Ukrainy na platformie X.
Polityk podkreślił, że wspólnota międzynarodowa nie może brać pod uwagę opinii Rosji na temat międzynarodowych sił pokojowych w jego kraju.
"Kontyngent musi stacjonować na ukraińskiej ziemi. To jest gwarancja bezpieczeństwa dla Ukrainy i gwarancja bezpieczeństwa dla Europy. Jeśli Putin chce sprowadzić jakiś zagraniczny kontyngent na terytorium Rosji, to jego sprawa. Ale decydowanie o bezpieczeństwie Ukrainy i Europy to już nie jego sprawa" – podkreślił.
Jak ocenił Zełenski, Rosjanie pokazują, że nie chcą pokoju w wojnie przeciwko jego państwu.
Czytaj też:
"Bardzo ważna wiadomość dla Polski". Szef MON po szczycie ws. UkrainyCzytaj też:
Przełom w obwodzie kurskim. Ukraińskie wojsko wycofuje się z Sudży