W skład specjalnego zespołu negocjacyjnego wejdzie czterech przedstawicieli administracji prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Są to: minister spraw zagranicznych Andrij Sybiha, minister obrony Rustem Umierow, szef kancelarii prezydenta Andrij Jermak oraz jego zastępca Pawło Palisa.
Delegacja wskazana przez prezydenta Ukrainy uczestniczyła we wtorkowych rozmowach ze stroną amerykańską. Podczas spotkania w Dżuddzie w Arabii Saudyjskiej Kijów wyznaczył konkretne granice w kontekście rozmów pokojowych z Rosją. Jak relacjonowała Europejska Prawda, ukraińscy negocjatorzy wyraźnie zaznaczyli różnicę pomiędzy zawieszeniem broni a trwałym pokojem, a także poinformowali partnerów ze Stanów Zjednoczonych o "czerwonych liniach", których nie są w stanie przekroczyć. Według medialnych doniesień, Ukraińcy nie zrezygnują z aspiracji do członkostwa w NATO i nie zgodzą się na żądania ograniczenia wielkości swojej armii.
Warunki zawieszenia broni na Ukrainie
Podczas czwartkowej konferencji z Aleksandrem Łukaszenką Władimir Putin mówił o możliwości wprowadzenia 30-dniowego zawieszenia broni na Ukrainie. – Chciałbym podziękować prezydentowi Stanów Zjednoczonych za poświęcenie tak dużej uwagi uregulowaniu konfliktu na Ukrainie. Zgadzamy się z propozycjami zawieszenia broni, ale nasze stanowisko opiera się na założeniu, że zawieszenie broni doprowadzi do długoterminowego pokoju, który usunie pierwotne przyczyny kryzysu. Jeśli chodzi o gotowość Ukrainy do zawarcia zawieszenia broni, miało miejsce spotkanie Amerykanów i Ukraińców w Arabii Saudyjskiej, i wygląda na to, że decyzja została podjęta przez stronę ukraińską pod presją Ameryki – powiedział rosyjski przywódca.
W czwartek wieczorem Putin spotkał się na Kremlu ze specjalnym doradcą prezydenta USA Donalda Trumpa Stevenem Witkoffem. Głównym tematem ich rozmowy była propozycja 30-dniowego zawieszenia broni na Ukrainie.
Czytaj też:
Ukraińcy użyli tej broni po raz pierwszy. "Mamy namacalne rezultaty"Czytaj też:
"Bardzo ważna wiadomość dla Polski". Szef MON po szczycie ws. Ukrainy