"Jestem zaniepokojony". Nawrocki o ingerencji UE w sprawy Polski

"Jestem zaniepokojony". Nawrocki o ingerencji UE w sprawy Polski

Dodano: 
Karol Nawrocki
Karol Nawrocki Źródło: PAP / Marian Zubrzycki
Karol Nawrocki podczas spotkania z wyborcami skrytykował ingerencję Unii Europejskiej w sprawy wewnętrzne Polski oraz presję na krajowy system sądowniczy.

Karol Nawrocki, kandydat na prezydenta wspierany przez PiS, oraz zaniepokojenie p Na jednym z wieców wyborczych Nawrocki podkreślił, że decyzje dotyczące przyszłości Polski powinny należeć wyłącznie do Polaków, a nie być wynikiem nacisków zewnętrznych instytucji.

Nawrocki: Jestem zaniepokojony

– Jako kandydat na urząd prezydenta jestem zaniepokojony próbami nacisków na polski wymiar sprawiedliwości, na cały system polskiej demokracji – stwierdził Nawrocki.

Polityk zaznaczył, że Unia Europejska nie powinna ingerować w ocenę polskiego systemu demokratycznego, zwłaszcza biorąc pod uwagę problemy, z którymi zmaga się sama UE. W jego opinii, unijni liderzy powinni skupić się na kwestiach gospodarczych i kryzysach wewnętrznych, a nie analizować sytuację polityczną w Polsce.

– Jestem zaniepokojony oczywiście tym, że oto elity UE będą dywagować na temat wyborów prezydenckich w państwie polskim. UE ma dzisiaj tyle problemów i tożsamościowych, i ekonomicznych, że powinna zająć się tymi problemami, a nie tym, jak wygląda system demokracji w Polsce i jak będą wyglądać wybory prezydenckie w Polsce – dodał Nawrocki.

Tymczasem europoseł Krzysztof Brejza zapowiedział, że złoży zawiadomienie do prokuratury w związku z wyjazdem Karola Nawrockiego do Moskwy. Kandydat na prezydenta odpowiedział na te zarzuty, przypominając, w jakim charakterze i co robił w stolicy Rosji.

twitter

Nawrocki odpowiada na krytykę

"Wstydu nie macie, paliwa do ataku nie macie, wiedzy nie macie, prokuraturę traktujecie jak partyjną bojówkę, wyborców nie doceniacie" – napisał Nawrocki, odnosząc się do oskarżeń europosła Koalicji Obywatelskiej, Krzysztofa Brejzy.

Brejza ogłosił, że zawiadomi prokuraturę o możliwej niegospodarności i przekroczeniu uprawnień przez osoby odpowiedzialne za organizację wyjazdu Nawrockiego do Moskwy w 2018 roku. Polityk twierdzi, że wyjazd delegacji, która odbyła wizytę w Rosji w dniach 23-25 lipca 2018 roku, kosztował 22,5 tys. zł, a wydatki nie zostały odpowiednio udokumentowane przez Muzeum II Wojny Światowej, którym kierował Nawrocki.

Czytaj też:
Nawrocki zwraca się do Trzaskowskiego. "Tego oczekuję"
Czytaj też:
Duda i Nawrocki. Zaskakujące słowa Trzaskowskiego

Źródło: X / tysol.pl, DoRzeczy.pl
Czytaj także