"Sueddeutsche Zeitung" zauważa, że popularność Republiki wzrosła po zmianach w TVP. "Politycy PiS mają nowego nadawcę, który podaje informacje po ich myśli" – czytamy.
"Prywatny kanał TV Republika przejął styl i moderatorów państwowego nadawcy TVP Info z czasów prawicowo-nacjonalistycznego rządu PiS" – pisze korespondentka gazety Viktoria Grossmann.
"Tuskowi zarzuca się zależność od Niemiec"
Autorka artykułu opisuje, że w Republice nowy rząd premiera Donalda Tuska określany jest tylko jako "klika Tuska", która działa "całkowicie bezprawnie", a szefowi rządu zarzuca się "związki z Rosją i zależność od Niemiec".
"Podczas gdy TVP jest finansowana z pieniędzy i opłat podatników, a najbardziej znani prezenterzy i komentatorzy zarabiali za rządów PiS najwyższe pensje, o których pracownicy prywatnych mediów mogą tylko pomarzyć, TV Republika opiera się na przychodach z reklam. A te maleją od początku stycznia" – odnotowuje "SZ".
I przypomina o oburzeniu po wypowiedzi satyryka Jana Pietrzaka o "barakach dla imigrantów" w byłych niemieckich obozach koncentracyjnych oraz słowach publicysty Marka Króla o "czipowaniu" i "tatuowaniu" migrantów.
Gazeta pisze, że z Republiki swoje reklamy wycofały IKEA, dostawca posiłków Pyszne.pl, a także kilka polskich i międzynarodowych banków czy krajowe i francuskie supermarkety, na co stacja odpowiedziała wezwaniem do bojkotu tych firm.
Dlaczego Lidl reklamuje się w TV Republika?
"SZ" zwraca uwagę, że nie wszyscy reklamodawcy "chcieli bądź mogli odstąpić od umów" i wskazuje m.in. na Lidla. Jak czytamy w artykule, ta niemiecka sieć supermarketów umieściła właśnie reklamy, w których zwraca uwagę na swoje wsparcie dla organizacji charytatywnej WOŚP i jej celów.
"Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy obchodzi swoją galę finałową pod koniec stycznia i jest wspierana przez wiele osób prywatnych, a także firm i polityków, ale jest znienawidzona przez PiS" – czytamy.
Czytaj też:
Owsiak odpowiada Błaszczakowi. "Panie były ministrze"