W sobotę odbywają się uroczystości związane z 27. rocznicą powstania Radia Maryja. W homilii wygłoszonej podczas mszy świętej, która była centralną częścią toruńskich obchodów, abp Dzięga mówił o aborcji.
– Europa oddycha na dwa płuca, ale żeby oddychać, to serce musi mieć jedno: Boże. Chrystusowe. Maryjne. O Polsko, co robisz z sercem? Ze swoim sercem otrzymanym od Chrystusa. Czemu zabijasz serce? Nie zabijajcie serc! Także dosłownie – apelował arcybiskup.
Duchowny zaznaczył, że "naród, który zabija własne dzieci, to naród bez przyszłości". – Słyszycie to, politycy polscy? I państwo, które świadomie pozwala na zabijanie własnych dzieci jest państwem bez przyszłości. Trzeba się zachwycić sercem już dzisiaj. Nie, może kiedyś. Nie, może jutro. Skądś znamy to powiedzenie: "Jutro - znaczy nigdy" – mówił.
Jak stwierdził abp Dzięga, "polscy politycy powinni być wdzięczni, że jeszcze dochodzi do nich prośba wielu serc o ratowanie serc dzieci".
– Jeśli nie będzie waszej odpowiedzi serca, zaniknie też ta prośba serc. Albo przyjdą na wasze miejsce inni, mający serce, albo zabite zostanie serce narodu. A wtedy może już zapaść cisza. Zabijanie polskich serc to zabijanie Polski – ocenił.