Szumlewicz jest szefem struktur OPZZ na Mazowszu. Jego zdaniem, fala krytyki, jaką wywołało podpisanie przez prezydenta Warszawy karty LGBT+ pokazuje, że partia rządząca chce nie tylko wyprowadzić nasz kraj z Unii Europejskiej, ale również z Organizacji Narodowów Zjdenoczonych. Można się tylko domyślać, że Szumlewiczowi chodzi o oburzenie standardami WHO, które zawarto w karcie. Światowa Organizacja Zdrowia działa właśnie w ramach struktur ONZ.
– Tydzień temu w Rzeszowie rozmawialiśmy o ważnych sprawach, przede wszystkim przedstawiliśmy dwanaście punktów naszego planu dla Polski w Unii Europejskiej. Rozmawialiśmy o stawce tych wyborów, o sprawach rozwoju gospodarczego. Liczyłem, że w ciągu 7 dni, które minęły, usłyszymy z drugiej strony jakieś konkrety, propozycje, choćby zarys programu, ale dalej mamy tylko ideologię. Ja, 7 dni temu dziękowałem za szczerość opozycji. Dzisiaj muszę znów podziękować za szczerość wiceprezydentowi Warszawy. Nie chodzi bowiem o żadną tolerancję, tylko afirmację związków jednopłciowych. O to by miały też prawo do adopcji. My mówimy temu stanowcze "Nie". Wara od naszych dzieci! – mówił prezes PiS podczas sobotniej konwencji w Katowicach.
Z kolei była premier Beata Szydło ostrzega przed promocją LGBT+ w Krakowie. Szydło alarmowała na Twitterze: "Władze Krakowa, większość w radzie ma PO, deklarują otwartość na wprowadzenie karty LGBT+. Jeśli KE wygra wybory, będzie wojna ideologiczna i uderzenie w rodzinę. @pisorgpl będzie bronił praw rodziców i dzieci, dbał o rozwój i bezpieczeństwo. To nasza jednoznaczna deklaracja".
Czytaj też:
"Będzie wojna ideologiczna i uderzenie w rodzinę". Była premier ostrzega