– Witam wszystkich, którzy nie przestali marzyć o wspaniałej, dostatniej Polsce. To moment, który zadecyduje o naszej przyszłości. Czas na wielki wybór Polaków. Koalicja Europejska to jedność ludzi dobrej woli. To sposób na pokonanie autokratów, populistów i nacjonalistów. Pierwsza próba podzielenia nas nie udała się, bo łączy na coś, co od wieków jednoczy Polaków - marzenia o silnej, pięknej i wolnej Polsce – mówił Schetyna. – To marzenia o Polsce, w której nikogo się nie odrzuca, gdzie ludzie szanują się bez względu na to, jak się różnią. Dzisiejsza władza tego nie rozumie. Bezczelna propaganda, policja polityczna - u nas to nie przechodzi. Przyszłość Polski jest na zachodzie Europy. To jest zachód a nie wschód, panie Kaczyński – dodał lider PO.
Schetyna uderzał w politykę partii rządzącej. – Tu, w Polsce nie ma miejsca na kasty czy carat. Nie ma miejsca na równych i równiejszych. Każdy będzie osądzony za korupcję – stwierdził polityk. Nawiązał do sprawy Srebrnej i rzekomej łapówki (koperty, w której miało być 50 tys. zł dla ks. Rafała Sawicza z rady Fundacji im. Lecha Kaczyńskiego – red). – Każdy odpowie za to przed sądem. Prawo będzie równe dla wszystkich. Afer i nepotyzmu było wiele, ale rozliczymy ich z krzywdy wyrządzonej zwykłym ludziom – przekonywał polityk.
– Dobrze, że znalazły się pieniądze na 500 plus, tylko dopiero teraz. Trzy lata temu PiS odrzucił nasz wniosek o 500 plus na pierwsze dziecko, bo niby "nie było pieniędzy". A gdzie są tanie mieszkania, czyste powietrze, szybsza budowa dróg? Gdzie jest uczciwe państwo? Gdzie to wszystko, panie Kaczyński? – pytał Schetyna, zwracając się po raz kolejny do prezesa PiS.
Lider PO odniósł się także do polityki europejskiej obozu rządzącego. – PiS nie rozumie, że Polska to europejski kraj. Wasz czas się skończył. Odejdźcie, bo stoicie Polakom na drodze do marzeń! Tu ma być jakość życia, jaką widzimy w zachodnich krajach Europy – mówił. Dodał też, że "nic, co zostało Polakom przyznane, nie zostanie odebrane". – Dla nas liczy się wzrost polskich pensji. Będą niższe podatki i niższe składki ZUS. Będę poważne inwestycje, chcemy wzrostu pensji – obiecywał Schetyna. – Wyższe płace i niższe podatki dla wszystkich Polaków. Trzeba szanować tych, co pracują na polskie państwo. W służbie zdrowia trzeba gospodarza. My go mamy. Do 2030 będziemy ratować tylu chorych na raka, co czołówka Europy – zapewniał. Dodał, że PO przywróci program in vitro. Schetyna wyjaśnił też plany na polskie rolnictwo. – Polska musi być potęgą produkcji żywności – powiedział.
Schetyna zapowiedział też plan na "czyste powietrze". – W 2030 węgiel przestanie być używany do ogrzewania polskich mieszkań i domów – stwierdził.
– Zawsze staniemy po stronie słabszych. Żadne pokrzykiwania "wara!" nic nie dadzą. Zawsze staniemy po stronie krzywdzonego dziecka, nie ważne kto będzie po drugiej stronie, nie pozwolimy na gnębienie żadnej mniejszości, bez względu na to, jak będzie nas opluwała pisowska propaganda – mówił Schetyna, odnosząc się do polityki władz Warszawy wobec LGBT.
Czytaj też:
Trzaskowski o PiS: Im się oczy zapalają jak mogą szczuć na PolakówCzytaj też:
Kaczyński mobilizuje szeregi PiS. Mocne przemówienie we Wrocławiu