Syn Lecha Wałęsy powiedział w rozmowie z gazetą, że zabieg zaplanowano na wtorek. Jego córka nie ma części serca, dlatego musi poddać się skomplikowanej operacji. Lea przechodzi jeszcze ostatnie badania.
– Nie może być żadnego przeziębienia, bo wtedy nie będzie operacji a czas jest tutaj kluczowy. Widać, że córeczka się męczy, np. przy jedzeniu, i konieczna jest szybka operacja jej serduszka – powiedział europoseł PO w rozmowie z dziennikiem.
Jarosław Wałęsa przyznał, że ostatnie badania jego córki były "niestety słabe". – Musimy potwierdzić, musimy mieć pewność, że jej małe ciałko wytrzyma operację serca – podkreślił cytowany przez tabloid polityk.
"SE" pisze, że europoseł przyjechał do Centrum Zdrowia Dziecka w Międzylesiu w niedzielę. – Modlę się i wierzę, że córeczka będzie zdrowa a operacja się uda – powiedział gazecie Wałęsa.
Czytaj też:
Giertych ujawnił chorobę posła PO. "Dość szyderstw"