ZNP już mięknie? Możliwy jest strajk rotacyjny

ZNP już mięknie? Możliwy jest strajk rotacyjny

Dodano: 
Sławomir Broniarz (ZNP)
Sławomir Broniarz (ZNP) Źródło: PAP / Marcin Obara
Związek Nauczycielstwa Polskiego poważnie rozważa zmianę formuły protestu w szkołach. Decyzje w tej sprawie mają zapaść jutro – informuje RMF FM.

Według ustaleń radia ZNP zastanawia się nad zmianą sposobu strajkowania np. na protest rotacyjny. Miałby on polegać na tym, że część nauczycieli strajkowałaby raz w jednej raz w drugiej szkole, tak aby inni mogli w tym czasie prowadzić lekcje.

"Chodzi o to, by przed zbliżającym się końcem roku uczniowie nie stracili szansy na poprawę ocen, na promocję do kolejnej klasy lub wyjazdu na zieloną szkołę" – czytamy na stronie internetowej RMF24.

Jak podaje rozgłośnia, szef ZNP Sławomir Broniarz zasugerował, że zakładowe i okręgowe komitety strajkowe powinny umożliwić pracę części nauczycieli i radom pedagogicznym, aby zakwalifikować maturzystów do egzaminu.

Decyzje co do ewentualnej zmiany formuły strajku ma podjąć w piątek prezydium zarządu Związku Nauczycielstwa Polskiego.

Czytaj też:
Paweł Kukiz podsumował Broniarza. Padły mocne słowa

Strategia rządu

Dzisiaj jest czwarty dzień strajku nauczycieli i jednocześnie drugi dzień egzaminów gimnazjalnych. Na razie wszystko przebiega bez dramatycznych utrudnień. Wczorajsze sprawdziany nie odbyły się tylko w trzech szkołach.

"Dziennik Gazeta Prawna" napisał, że według badań, którymi dysponuje rząd, spada poparcie zarówno dla strajku (jest już niższe niż 50 proc.), jak i dla lidera ZNP Sławomira Broniarza. "Rząd liczy na to, że jeżeli uda się bezproblemowo przeprowadzić wszystkie egzaminy, to protest się wypali" – czytamy w gazecie.

Czytaj też:
Polacy ocenili strajk nauczycieli. Najciekawszy jest podział elektoratu

Źródło: RMF FM
Czytaj także