POD WĄS | Igor Zalewski: Ostatnio zauważyłem u siebie pewne zmiany, które dały mi do myślenia. Odkryłem na przykład istnienie słodyczy.
Do tej pory wszelkie słodkości były dla mnie równie istotne co sushi. Czyli dwa, trzy razy w roku nachodziła mnie nieprzeparta ochota na surową rybę z wasabi. Robiliśmy sobie wieczór z sushi i na wiele miesięcy miałem je z głowy.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.