W poniedziałek doszło do zapowiadanego wcześniej spotkania Bartłomieja Wróblewskiego z senatorami Platformy Obywatelskiej. Polityk PiS wybrany przez Sejm na Rzecznika Praw Obywatelskich starał się przekonać polityków głównej partii opozycyjnej do zatwierdzenia w Senacie jego nominacji na RPO. Rozmowy nie przyniosły jednak spodziewanych przez Wróblewskiego rezultatów.
Pat Senacie
Na początku maja Wróblewski przekonywał w jednym z wywiadów, że najwyższa pora skończyć z politycznym klinczem, do jakiego doszło w sprawie wyboru Rzecznika Praw Obywatelskich.
– Od paru tygodni przekonuje do tego, że trzeba skończyć ten partyjny klincz wokół wyboru RPO. Prowadziłem różne rozmowy w Sejmie, a teraz trwają one w Senacie – powiedział Wróblewski w Polskim Radiu 24. Jednym z takich dotychczasowych spotkań była rozmowa z marszałkiem Senatu Tomaszem Grodzkim. Teraz doszło do rozmów z senatorami PO.
Wróblewski zapewniał, że jako RPO będzie bronił praw wszystkich obywateli. Ponowił również swoją propozycję, aby to opozycja wskazała jego zastępców w biurze Rzecznika.
– Po dzisiejszym spotkaniu zapewniłem, że moją intencją jest obrona praw i wolności wszystkich obywateli. Chciałbym, aby RPO nie stał ani po stronie rządu, ani opozycji. Zaproponowałem, aby opozycja wskazała dwóch przedstawicieli na zastępców PRO – powiedział Wróblewski na konferencji prasowej po spotkaniu z politykami PO.
– Zwróciłem się do KO z prośbą o ewentualne, konkretne, konstruktywne i rzeczowe propozycje, które uzupełniałyby moje propozycję, ponieważ jestem otwarty na argumenty i rozwiązania opozycji – dodał.
PO: Chcemy rezygnacji Wróblewskiego
Tymczasem po spotkaniu z Wróblewskim w mediach społecznościowych pojawił się wpis senatora PO Marcina Bosackiego. Polityk poinformował, że jego partia domaga sie rezygnacji Wróblewskiego z ubiegania się o funkcję Rzecznika.
"Na spotkaniu z B. Wróblewskim, w imieniu Klubu Senackiego KO, zaapelowałem do niego o wycofanie kandydatury. Poseł partii rządzącej, współwinny upartyjnienia wymiaru sprawiedliwości oraz największych protestów w III RP nie może być Rzecznikiem Praw Obywatelskich. I nie zostanie" – napisał Bosacki.
Wróblewski został powołany na Rzecznika Praw Obywatelskich przez Sejm w głosowaniu, które odbyło się 15 kwietnia. Za jego kandydaturą opowiedziało się 240 posłów. Przeciw było 201, a 11 wstrzymało się od głosu. Pozostali kandydaci – Sławomir Patyra popierany przez KO i PSL – oraz wystawiony przez Lewicę Piotr Ikonowicz, nie uzyskali poparcia większości Sejmu.
Czytaj też:
Wróblewski: Będę starał się o systemowe rozwiązania problemów osób niepełnosprawnychCzytaj też:
Wróblewski: Chciałbym Ikonowicza na swojego zastępcę