"Osoby LGBT, które są bogate — czyli zarabiają więcej niż 7 tys. zł brutto, bo to rząd uważa za bogactwo — mają przechlapane. Są dziś równo łomotane przez tych, którzy im odmawiają praw oraz przez tych, którzy się tych praw dla nich domagają" – tak przedstawione w sobotę propozycje komentuje Bartosz Węglarczyk.
Wpis redaktora naczelnego serwisu Onet wywołał falę komentarzy. Wiele z nich jest krytycznych. Wielu internautów nie widzi też związku między Polskim Ładen a sytuacją osób LGBT w Polsce. "Chciałabym poznać proces myślowy jaki tutaj zaszedł"; "Jasne, bo takim osobom nie zależy zupełnie na dostępnych refundowanych zabiegach medycznych.;) Panu się wydaje, że mądrze pisze, ale zdradza Pan tylko nieznajomość tematu" – to tylkoe niektóre z komentarzy.
Żukowska punktuje
Wpis Węglarczyka skomentowała także posłanka Lewicy Anna-Maria Żukowska. Parlamentarzystka wytknęła dziennikarzowi, że kwestię problemów, z jakimi zmagają się osoby LGBT, traktuje instrumentalnie – jako narzędzie walki z Prawem i Sprawiedliwością.
"Wasza orientacja i tożsamość psychoseksualna będzie wykorzystywana instrumentalnie zawsze wtedy, gdy trzeba będzie dowalić PiS. Ale gdy w kampanii przyjdzie się upomnieć o Wasze prawa, to każe Wam się zamilknąć, „żeby PiS nie wygrał"" – wskazuje Anna-Maria Żukowska.
Czym jest Polski Ład?
Najważniejsi politycy Zjednoczonej Prawicy zaprezentowali w sobotę program reform społeczno-ekonomicznych pod nazwą Polski Ład. Propozycje stworzone przez rząd mają z jednej strony odbudować gospodarkę dotkniętą koronakryzysem, a z drugiej – umożliwić polskiemu społeczeństwu dogonienie Europy Zachodniej pod względem poziomu życia.
O potrzebie wykonania cywilizacyjnego skoku i wyrównania jakości życia w Polsce względem państw zachodnich, mówi podczas swojego wystąpienia prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński.
– Polska musi być Polską. Polska musi być krajem głęboko osadzonym w naszej tradycji, krajem dumnym. Krajem który idzie do przodu, chce w tej chwili dokonać tego skoku, ale jeśli patrzy dalej, w lata 30., chce dalej iść do przodu. Jeszcze dalej, jeszcze wyżej, ciągle w górę – powiedział wicepremier.
Program Zjednoczonej Prawicy opiera się na 5 filarach, zaprezentowanych przez premiera Mateusza Morawieckiego. Są to: plan na zdrowie - 7 proc. PKB na zdrowie, obniżka podatków dla 18 mln Polaków, inwestycje, które wygenerują 500 tys. nowych miejsc prac, mój dom - mieszkanie bez wkładu własnego i dom do 70 m2 bez formalności oraz emerytury bez podatku do 2500 zł.
Czytaj też:
Dr Anusz: Budka popełnił błąd. To komunikacyjna katastrofa