Gwiazdowski o Polskim Ładzie: Program partyjny i wyborczy

Gwiazdowski o Polskim Ładzie: Program partyjny i wyborczy

Dodano: 
Robert Gwiazdowski
Robert Gwiazdowski Źródło: PAP / Rafał Guz
Mamy Nowy Pisowski Ład. A przynajmniej mamy mieć. PiS nazywa go "polskim", ale jest to program partyjny. Do tego wyborczy – pisze prof. Robert Gwiazdowski.

Polski Ład, czyli rządowy program społeczno-ekonomiczny, który ma wspomóc gospodarkę po koronakryzysie i umożliwić Polsce szybsze dogonienie państw Europy Zachodniej został zaprezentowany w sobotę. Wśród licznych propozycji zawartych w Polskim Ładzie znalazła się podwyżka kwoty wolnej od podatku do 30 tys. zł, ułatwienia w uzyskiwaniu i spłacie kredytów mieszkaniowych oraz zmiana drugiego progu podatkowego – z 85 do 120 tys. zł. To także szereg pomysłów z zakresu polityki prodemograficznej oraz tzw. zielonego konserwatyzmu.

"Polityka konfrontacyjna"

W swoim najnowszym felietonie dla portalu "Interia" rządowemu programowi przygląda się prof. Gwiazdowski. Ekspert ocenia, że projekt zawiera zbyt wiele elementów, żeby wszystkie mogły zostać zrealizowane. "Zrealizowane zostaną niektóre – te politycznie najważniejsze" – przewiduje ekspert Centrum im. Adama Smitha.

Zdaniem prawnika Nowy Polski Ład stanowi kontynuację linii politycznej opartej na konfrontacji. "Tym razem na cel wzięci zostali »samozatrudnieni«. Kiedyś nazywani byli »burżujami« lub »kułakami«. To oni mają sfinansować zwiększenie wydatków rządowych i zmniejszenie podatków dla najuboższych. Oraz ci, którzy na etatach lepiej zarabiają" – zauważa Gwiazdowski.

Ekspert przypomina, że "podatki nałożone na dochody, które ledwo starczają na przeżycie są takim przekleństwem". Dlatego też pozytywnie ocenia zapowiedź zwiększenia kwoty wolnej od podatku.

"Program antydemokratyczny"

Wskazuje jednak, że program ze względu na obciążenie kosztami samozatrudnionych, ma charakter antydemokratyczny.

"Nazywa się ich samozatrudnionymi, pisze o »jednoosobowej działalności gospodarczej«, aby zasugerować, że to cwaniaczki dążący do obniżenia podatków. Ale prowadząc »jednoosobową« działalność gospodarczą zatrudnia się innych do pracy. Często nawet na »etat«. W tej właśnie formie prowadzi działalność zdecydowana większość naszych sąsiadów. Nałożenie na nich głównego ciężaru finansowego jest działaniem antydemokratycznym. Mniej będzie niezależnych przedsiębiorców i mieć będą mniej" – tłumaczy Gwiazdowski. Jak dodaje, ochrona zdrowia, podobnie jak emerytury, wcale nie musi być finansowana z opodatkowania pracy.

W dalszej części felietonu Gwiazdowski wskazuje, że jego środowisko od wielu lat opowiada się za podniesieniem podatków dla korporacji. "Statystycznie płacą one poniżej 1 proc. swoich przychodów. Połowa z nich nie płaci w ogóle. Rząd jakoś nie wpadł na to, żeby sięgnąć do ich głębokich kieszeni" – mówi ekspert CAS.

Prof. Gwiazdowski kończy swój tekst zapowiedzią następnego, w którym skupi się na pozytywnych stronach projektu.

Czytaj też:
Barbara Socha o Polskim Ładzie: Powstawał z myślą o rodzinach
Czytaj też:
Hołownia krytykuje pomysł PiS. "Trzeba będzie mieć swoje samochody"

Źródło: Interia
Czytaj także