Minister zdrowia Adam Niedzielski mówił w Programie 1 Polskiego Radia, że w Polsce widoczne są już jedynie bardzo rozproszone ogniska zakażeń koronawirusem, Jak podkreślił, pojawiają się one w kilku punktach i są odosobnione.
Mała ilość zakażeń pozwala, jak zauważył minister zdrowia, na dość łatwe opanowanie ich przez służby sanitarne.
Będzie czwarta fala?
Niedzielski nie wykluczył, że jesienią koronawirus może uderzyć ponownie, jednak nie doszukiwałby się tu związku z poluzowaniem obostrzeń. Jak zaznaczył, jeśli do tego dojdzie, to raczej za sprawą nowych mutacji, przed którymi nie chronią obecne szczepionki.
– Wszystkie obecne mutacje są zwalczane przez ochronne szczepienia – zaznaczył minister, dodając, że są pewne różnice w zakresie skuteczności.
Odporność zbiorowa
Szef resortu zdrowia poinformował dziś, że mamy już ponad 24 mln wykonanych szczepień, pierwszą dawkę szczepionek dwudawkowych przyjęło 14 mln osób, w pełni zaszczepionych jest ponad 9 mln osób. Dodał, że prowadzone przez MZ badania próby reprezentacyjnej, pod kątem tego, ile osób ma już przeciwciała, wskazują, że wyniki dochodzą do 60 procent.
– Wydaje się, że dochodzimy do progu odporności zbiorowej, bo nawet kiedy zwiększamy mobilność społeczną, nie ma to odwzorowania we wzroście liczby zakażeń – podkreślił minister.
Nowe zasady szczepień
Ministerstwo Zdrowia opublikowało 8 czerwca nowe schematy szczepień przeciw COVID-19. Zgodnie z nimi skrócony został odstęp między podaniem dawek szczepionek mRNA: od Moderny i Pfizera.
Resort dopuścił, aby szczepienia przeciw COVID-19 w Narodowym Programie Szczepień były wykonywane preparatem Comirnaty od Pfizera po upływie 21 dni (nie dłużej niż 42 dni) między dawkami, a preparatem COVID-19 Vaccine Moderna po upływie 28 dni (nie dłużej niż 42 dni) między dawkami.
Czytaj też:
To jeszcze nie koniec pandemii. Eksperci ostrzegająCzytaj też:
Duża zmiana dla podróżujących na LitwęCzytaj też:
Niemcy pozbędą się maseczek szybciej niż Polacy? Jest zapowiedź władz