W rozmowie z internetową telewizją wPolsce.pl Senyszyn była pytana o list 16 członków Nowej Lewicy, który wystosowano do Włodzimierza Czarzastego. Politycy domagają się w piśmie zwołania zarządu krajowego. Jak podkreśliła polityk wiele spraw musi być podejmowanych kolegialne a nie jednoosobowo przez przewodniczącego partii, czy też trzyosobowo przez przewodniczących partii, "tych tajemniczych trzech tenorów".
– W związku z tym, że niestety tak się ostatnio działo, że bardzo wiele decyzji było podejmowanych w tajemnicy przed członkami partii, przed członkami najwyższych władz partii, także bez porozumienia z parlamentarzystami, z klubem, z prezydium klubu chcemy zwołania zarządu, by wiele spraw omówić - mówiła poseł.
Politycy zarzucają Czarzastemu, że ten zawarł porozumienie z PiS podczas głosowania nad KPO. Jednocześnie Senyszyn stwierdziła, że Czarzasty "zarządza partią bardziej autorytarnie niż Jarosław Kaczyński".
Burza na lewicy
Przewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty zawiesił we wtorek w prawach członków partii radnych Sejmiku Województwa Śląskiego: Rafała Porca, Gabrielę Łacną i przewodniczącego Śląskiej Rady Wojewódzkiej Nowej Lewicy Marka Balta. Zarzucono im "wspieranie PiS w utrzymaniu władzy".
Jak poinformowano, jest to konsekwencja „naruszenia przez nich w sposób oczywisty i niebudzący wątpliwości swoich obowiązków oraz podstawowych celów i wartości chronionych przez statut partii”.
„Program Prawa i Sprawiedliwości oraz jego praktyka działania są rażąco sprzeczne z programem, celami i wartościami, które reprezentuje Nowa Lewica, zatem nie może być nawet potencjalnie mowy o żadnej koalicji na gruncie programowym, ani takiej która udziela wotum zaufania PiS-owi” – napisała na Twitterze Anna Maria Żukowska, była rzeczniczka SLD.
Czytaj też:
Czarzasty: Nie mamy już żadnych przyjaciółCzytaj też:
PiS chce przejąć TVN? "Wyłożą odpowiednią ilość pieniędzy"