Smartfonowe wychowanie
  • Łukasz ZboralskiAutor:Łukasz Zboralski

Smartfonowe wychowanie

Dodano: 
Klawiatura i smartfon (zdj. ilustracyjne)
Klawiatura i smartfon (zdj. ilustracyjne) Źródło: Pixabay/tianya1223
Dziecko płacze? Tata daje smartfona. Dziecko się nudzi? Mama daje tablet. Polscy rodzice zaczynają wyręczać się urządzeniami mobilnymi już przy dwulatkach. Wśród maluchów do szóstego roku życia połowa patrzy w kolorowe ekrany. Czy wiemy, jaką krzywdę to im wyrządza?

Małe dziecko oglądające bajeczki albo poruszające coś palcem na ekranie elektronicznego urządzenia. Widzimy to wszędzie – w domach, w restauracjach, podczas podróży. Kiedy dorośli muszą włożyć więcej wysiłku w to, by dziecko się nie nudziło – smartfon do zabawy. Kiedy trzeba samo dziecko zmotywować do podjęcia wysiłku, nauczenia się czegoś, zjedzenia posiłku – smartfon w nagrodę. Kiedy mama jest zmęczona i chce mieć „chwilę dla siebie” – smartfon. Kiedy dorośli muszą zająć się domowymi obowiązkami i nie mogą bawić się z malcem – smartfon.

Cały artykuł dostępny jest w 31/2021 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także