Prof. Matyja powiedział, że – jak wynika z różnych modeli matematycznych i doświadczenia innych państw – kolejna fala pandemii może wystąpić w Polsce o około miesiąca później niż w pozostałych krajach – na początku lub w połowie września.
Zdaniem prezesa NRL nie należy nikogo zmuszać do szczepień – to przywilej, ale też jedyna droga, żeby zaszczepieni nie musieli cierpieć z powodu obostrzeń, które z konieczności będą musiały być wprowadzone.
Prof. Matyja dodał, że takie inicjatywy jak piątkowy apel wojewody małopolskiego i władz klubów piłkarskich, aby kibice się zaszczepili, powinien skłonić do organizowania takich akcji w każdym mieście.
"Powinno to dotyczyć nie tylko fanów piłki nożnej, których jest najwięcej, ale też innych dyscyplin sportowych, które odbywają się w przestrzeniach zamkniętych. Wszyscy chcemy kibicować, wszyscy chcemy się cieszyć" – podkreślił.
Przypomniał, że zwrócił się do Polskiego Związku Piłki Nożnej, aby promocję akcji szczepień podjęły wszystkie kluby Ekstraklasy. Prof. Matyja powiedział, że zaapelował do ministra edukacji Przemysława Czarnka, by kuratorzy zobowiązali do tego, by jedna z lekcji szkolnych była poświęcona chorobom wirusowym i znaczeniu szczepień.
Większość Polaków przeciwna szczpionkom?
Według prof. Matyi zdecydowani przeciwnicy szczepień przeciw COVID-19 w Polsce stanowią ok. 2-3 proc. populacji.
"Większość to ludzie wątpiący, niezdecydowani. Naszym obowiązkiem – każdego lekarza i mediów – jest edukowanie i mówienie o dobru, jakie niesie ze sobą szczepionka" – powiedział prezes NRL. Dodał, że najlepszym sposobem przekonywania do szczepień jest rozwiewanie wątpliwości.
Podkreślił, że szczepionki wyeliminowały wielkie epidemie i jest to najskuteczniejszy lek: nie chronią w pełni przed zakażeniem, ale chronią przed ciężkim przebiegiem choroby i śmiercią.
"Ta szczepionka, która jest stosowana w tej chwili jest jedną z najnowocześniejszych" – przekonywał.
Prof.Matyja powiedział, że w 2020 r. mieliśmy 80 tys. "nadśmiertelności", z czego 50 tys. to były osoby, które zmarły, bo z różnych powodów nie mogły skorzystać z systemu opieki zdrowotnej, który walczył z COVID-19. "Szczepionka to obrona przed utratą życia" – mówił.
Prezes NRL poinformował, że ponad 90 proc. lekarzy i lekarzy dentystów jest zaszczepionych. Jego zdaniem obowiązek szczepień – poza osobami, które z przyczyn zdrowotnych nie mogą przyjąć preparatu przeciwko COVID-19 – powinien obejmować nie tylko pracowników ochrony zdrowia, ale "wszystkich tych osób, które pracują dla ludzi i mają bezpośrednią styczność z ludźmi". Jako przykład podał księży.