Co z ultimatum Gowina? Fogiel: Mają przygotować propozycję kompromisową

Co z ultimatum Gowina? Fogiel: Mają przygotować propozycję kompromisową

Dodano: 
Zastępca rzecznika prasowego Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel podczas konferencji prasowej
Zastępca rzecznika prasowego Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel podczas konferencji prasowejŹródło:PAP / Radek Pietruszka
Myślę, że zdecydowaną część tych warunków uda się spełnić – mówił o ultimatum Jarosława Gowina Radosław Fogiel.

W sobotę podczas posiedzenia zarządu Porozumienia politycy Jarosława Gowina podjęli warunkową decyzję o pozostaniu w Zjednoczonej Prawicy, stawiając Prawu i Sprawiedliwości trzy warunki.

"Zarząd Porozumienia oświadcza: nie poprzemy zmian podatkowych, zmian w finansowaniu samorządów i zmian w prawie medialnym bez uwzględnienia naszych postulatów. Od tego uzależniamy nasze pozostanie w Zjednoczonej Prawicy" – napisał w sobotę wicerzecznik partii Jan Strzeżek w mediach społecznościowych.

Fogiel o ultimatum Gowina

O spełnienie postulatów Gowina pytany był w Jedynce Polskiego Radia wicerzecznik PiS Radosław Fogiel.

– Myślę, że w ogóle rozmowa w sposób, gdy używa się słów dość mocnych typu ultimatum, nie jest pewnie najlepsza, ale cóż mogę powiedzieć... Myślę, że zdecydowaną część tych warunków uda się spełnić. Po pierwsze Polski Ład nie jest podwyżką, jest ogromną obniżką podatków dla wielu, wielu milionów Polaków. Przypomnę, 18 milionów podatników na nim skorzysta– stwierdził polityk.

Jak zaznaczy, podobno środowisko Gowina ma przygotować jakąś propozycję kompromisową.

– Jak powiedział pan marszałek Terlecki, no będziemy sobie tutaj rozmawiać, czekamy. Ja słyszałem, że podobno pan premier Gowin i jego środowisko mają przygotować jakąś propozycję kompromisową, czekamy, zobaczymy, ale podwaliny Polskiego Ładu się nie zmienią, to jest kompleksowy program, pod którym przypominam Jarosław Gowin również się podpisał – podkreślił Fogiel.

Małe firmy stracą?

Jak zapewnił Fogiel, małe i mikro firmy nie stracą na Polskim Ładzie, dzięki wynegocjowanej przez premiera Morawieckiego uldze dla klasy średniej.

– Faktycznie, jeżeli rzeczywiście te przypadki, w których ktoś zarabia grube kilkanaście, czy kilkadziesiąt tysięcy miesięcznie, będzie musiał nieco więcej do wspólnego budżetu się dołożyć. To głównie do służby zdrowia – przyznał.

Czytaj też:
"Wszyscy kibicujemy, żeby wyszedł z koalicji". Będzie sojusz Gowina z Hołownią?
Czytaj też:
Szykuje się kolejne ultimatum w Zjednoczonej Prawicy? Solidarna Polska planuje ofensywę
Czytaj też:
Gowin wycofa się z ultimatum dla PiS? Zdecydowana odpowiedź Sroki

Źródło: Polskie Radio Program 1
Czytaj także