Gdyby któryś z synów Donalda Trumpa miał tyle za uszami co Hunter Biden, największe amerykańskie media okrzyknęłyby USA republiką bananową. Rzecz dotyczy jednak syna obecnego
prezydenta USA.
Rosjanie mają nagranie, na którym uprawiam dziki, pierdo…y seks!” – przyznaje wprost Hunter Biden na nagraniu ze stycznia 2019 r. Filmik nie został jednak nagrany ukrytą kamerą przez rosyjskie służby specjalne. Ingerencja wroga nie była potrzebna. To syn amerykańskiego prezydenta sam uwieczniał swoje wyczyny z prostytutką. Jakby tego było mało, Biden junior był na tyle nierozgarnięty, by po wszystkim, leżąc na łóżku, opowiadać kobiecie skrajnie kompromitujące go historie sprzed roku. Szokujące nagranie opublikował w zeszłym tygodniu brytyjski tabloid „Daily Mail”.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.