Słowem „bambizm” nazwano kiedyś postawę częstą wśród działaczy „ekologicznych”, których miłość do zwierząt nie idzie w parze, delikatnie mówiąc, z wiedzą.
Świat zwierzęcy wyobrażają sobie przez pryzmat jelonka Bambi z kreskówek – jako świat, w którym nikt nikogo nie zagryza, nikt nikomu nie wyrządza żadnych przykrości, wszystkie zwierzątka się kochają, głaszczą nawzajem po puszystych pyszczkach i pomrukują przyjemnie.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.