W piątek 27 sierpnia na terenie miasteczka uniwersyteckiego na osiedlu Kortowo w Olsztynie rozpoczął się Campus Polska Przyszłości. Wydarzenie odbywa się pod patronatem prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. Potrwa od 27 sierpnia do 2 września. W piątek głównym punktem programu jest debata Trzaskowskiego z Donaldem Tuskiem.
Timmermans gościem Campusu Polska Przyszłości
Dziś gościem Campusu był wiceszef Komisji Europejskiej Frans Timmermans.
Jedna z uczestniczek wydarzenia, w ramach zadawania pytań od publiczności, poprosiła unijnego urzędnika, żeby UE nałożyła sankcje na polskiego prezydenta. – Możecie nałożyć na polskiego prezydenta jakieś sankcje, zakaz wjazdu? Zróbcie coś, chcemy żyć w wolnym kraju – mówiła.
– Unia Europejska nie może istnieć bez Polski. (...) Może najwyższy czas, żeby nie dyskutować o podstawowych wartościach i fundamentach, nie ma miejsca na targowanie się. Cała idea UE opiera się na tym, że wszystkich obowiązują te same zasady i przepisy. Opieramy się na traktach i prawach, a nie silnej władzy. Do tego potrzebujemy wolnych sądów i mediów – mówił w odpowiedzi unijny urzędnik.
– Emocjonalnie, gospodarczo i mentalnie Polska jest centrum UE, a nie na peryferiach. Polska potrzebuje solidarności, ale to działa w dwie strony – zaznaczył.
"Przed wami walka"
– To wy młodzi dajecie mi nadzieję, to wy jesteście tymi, którzy naprawią Polskę i sprawią, że wróci na właściwe tory – zwrócił się do młodzieży, zaznaczając, że "państwo nie będzie im mówiło, kim mają być".
– Przed wami walka – podkreślił Timmermans.
– Mnie zarzucano, że działam przeciw Polsce, że jestem "nie-Polski". (...) Ja zawsze mówiłem, że Polska była laicka, tolerancyjna i otwarta, o to trzeba walczyć – stwierdził.
Czytaj też:
Jaką młodzież ściągnięto na Campus Trzaskowskiego? Ziemkiewicz: Nie ma tam żadnej rozmowyCzytaj też:
"Nikt się z hołdem nie wybiera". Tusk jednak nie będzie hegemonem opozycji?