Dera: Pamiętamy co działo się na południowych granicach Europy

Dera: Pamiętamy co działo się na południowych granicach Europy

Dodano: 
Sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP Andrzej Dera
Sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP Andrzej Dera Źródło: PAP / Tytus Żmijewski
Nie trzeba przekonywać Polaków, ani Unii Europejskiej, że należy dobrze chronić polską granicę – przekonuje Andrzej Dera przedstawiciel Kancelarii Prezydenta.

W poniedziałek Sejm zajął się rozporządzeniem prezydenta w sprawie wprowadzenia stanu wyjątkowego na terenie dwóch województw: podlaskiego (115 miejscowości) i lubelskiego (68 miejscowości). Za wnioskiem Koalicji ObywatelskiejLewicy o uchylenie rozporządzenia głosowało 168 posłów, przeciw było 247, a 20 się wstrzymało (klub PSL-Koalicja Polska). Tym samym stan wyjątkowy został utrzymany.

Minister w Kancelarii Prezydenta wskazuje, że decyzja o wprowadzeniu stanu wyjątkowego była dobra. Przypomniał sytuację sprzed kilku lat, kiedy fala imigrantów forsowała południowe granice Unii Europejskiej. Jego zdaniem, po tamtych wydarzeniach, nie trzeba nikogo przekonywać, że polska granica musi być szczególnie chroniona.

– Pamiętamy co działo się na południowych granicach Europy. Widzieliśmy wszyscy co tam się działo i nie trzeba przekonywać Polaków, ani Unii Europejskiej, że należy dobrze chronić polskiej granicy. Zwłaszcza, że za naszą granicą odbywają się wielkie manewry wojskowe – powiedział Andrzej Dera na antenie radiowej "Jedynki".

Spór wygasa

Zdaniem Dery, choć spór o wprowadzenie stanu nadal trwa, to jednak jego temperatura "mocno spadła i bardzo dobrze, ponieważ zdecydowana większość społeczeństwa uważa, że wprowadzenie stanu wyjątkowego było rozsądne".

– Wcześniej zrobiła to Litwa i Łotwa. Wprowadziliśmy opłotowanie, które w jakimś stopniu utrudnia przedostawanie się przez naszą granice, aby zapewnić bezpieczeństwo obywatelom i Unii Europejskiej – przekonywał minister w Kancelarii Prezydenta.

Dera wskazał także, prezydent Duda podjął decyzję po konsultacji z przedstawicielami MSWiA, MSZ, MON i szefem BBN.

– Byli tam wszyscy, którzy odpowiadają za bezpieczeństwo naszego kraju. Wszystko zostało omówione i wniosek rządu został zaakceptowany przez prezydenta – potwierdził minister.

Czytaj też:
Dera: Stan wyjątkowy jest bardzo dobrze odbierany przez mieszkańców Podlasia

Źródło: Polskie Radio Program 1
Czytaj także