Siemoniak: Jeśli macie informacje o realnych zagrożeniach, zwróćcie się do NATO

Siemoniak: Jeśli macie informacje o realnych zagrożeniach, zwróćcie się do NATO

Dodano: 
Tomasz Siemoniak, poseł Platformy Obywatelskiej (Klub Koalicja Obywatelska)
Tomasz Siemoniak, poseł Platformy Obywatelskiej (Klub Koalicja Obywatelska) Źródło: YouTube / Sejm RP
Tomasz Siemoniak złożył w imieniu Koalicji Obywatelskiej wniosek o uchylenie rozporządzenia wprowadzającego stan wyjątkowy.

W poniedziałek po południu zebrał się Sejm, aby rozpatrzyć rozporządzenie prezydenta w sprawie wprowadzenia stanu wyjątkowego na pasie przygranicznym z Białorusią.

Siemoniak: Rozporządzenie uniemożliwi pracę mediom

W imieniu Koalicji Obywatelskiej głos zabrał poseł Tomasz Siemoniak. Na początku swojego przemówienia zwrócił się bezpośrednio do premiera Morawieckiego, zarzucając mu agresję wobec opozycji. – Chcę tylko powiedzieć, że droga między ławami rządowymi, a opozycji jest krótsza niż się panu wydaje, o czym się przekonał pański niedawny zastępca – stwierdził.

Jak dodał, jeśli rząd ma rację w starciu z Białorusią, to należy zadać pytanie, dlaczego obawia się dziennikarzy na granicy. Polityk PO pytał też, dlaczego prezydent nie zwołuje w tej sprawie Rady Bezpieczeństwa Narodowego.

Poseł KO przekonywał, że celem władzy jest uniemożliwienie mediom relacjonowania wydarzeń z obszaru przygranicznego. – Bezprecedensowe i absurdalne. Dziennikarze relacjonują konflikty wojenne i inne dramatyczne zdarzenia. Odcinanie ich od tego jest odcinaniem opinii publicznej od rzetelnej informacji – powiedział Siemoniak.

"Straszenie obywateli"

W dalszej części przemówienia Siemoniak nawiązał do kwestii dotyczących aspektów militarnych. Przedstawiciele prezydenta i rządu argumentowali bowiem na sali sejmowej potrzebę wprowadzenia stanu wyjątkowego nie tylko przerzutem migrantów, ale także rozpoczynającymi się wkrótce manewrami Zapad-2021, w których weźmie udział ponad 200 tys. żołnierzy.

Siemoniak krytycznie odniósł się do tego dodatkowego uzasadnienia. – W przeszłości polskie służby i wojsko traktowały wraz z sojusznikami tej skali z najwyższą powagą w ciszy i oczywistej tajemnicy, bo sprawy twardego bezpieczeństwa państwa takowych wymagają – mówił.

– Jeśli nie chodzi tylko o zwiększanie napięcia i straszenie obywateli i macie informacje o realnych zagrożeniach, to oczywistą drogą jest zwrócenie się do NATO w trybie art. 4 traktatu północnoatlantyckiego, który mówi, że strony będą się konsultowały ilekroć zdaniem którejkolwiek z nich zagrożone będą integralność terytorialna, niezależność polityczna lub bezpieczeństwo którejkolwiek ze stron. To prowadzimy test czy rząd poważnie traktuje zagrożenie – mówił Tomasz Siemoniak w Sejmie.

Czytaj też:
"Bardzo duży potencjał do eskalacji". Sejm debatuje nad stanem wyjątkowym
Czytaj też:
Kamiński do opozycji: Damy sobie radę, ale nam nie przeszkadzajcie
Czytaj też:
Morawiecki w Sejmie: Granica państwa jest świętością

Źródło: DoRzeczy.pl / 300 Polityka
Czytaj także