Polska sztuka

Dodano: 
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP/EPA / JUSTIN LANE
Remigiusz Włast-Matuszak | Wyjazd do Wenecji 20-osobowej ekipy z Polski potraktować możemy jako turystyczny. A i do Oscarów wybrano właśnie film, który nie ma żadnych szans.

Daleki jestem od schadenfreude z faktu zignorowania filmu Jana Pawła Matuszyńskiego pt. „Żeby nie było śladów” przez jury i publiczność 78. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji. Festiwalowi krytycy filmowi ocenili film negatywnie, a główny zarzut to nadmierna długość (dwie i pół godziny). Jeden z recenzentów napisał nawet, że „prawie trzy godziny” – tak mu się film musiał dłużyć.

Cały artykuł dostępny jest w 38/2021 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także