TSUE zobowiązał Polskę do zapłaty na rzecz KE 500 tys. euro dziennie ze względu na niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów. "Ze względu na niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów, Polska zostaje zobowiązana do zapłaty na rzecz Komisji Europejskiej okresowej kary pieniężnej w wysokości 500 tys. euro dziennie. Tego rodzaju środek należy uznać za konieczny do wzmocnienia skuteczności środka tymczasowego zarządzonego postanowieniem z dnia 21 maja 2021 r. i odwiedzenia tego państwa członkowskiego od opóźniania dostosowania swojego zachowania do tego postanowienia" – wskazuje w postanowieniu nakładającym kary na nasz kraj wiceprezes Trybunału Rosario Silva de Lapuerta.
Dera: Co mamy powiedzieć chorym w szpitalach?
– To nie jest tak, jak się niektórym wydaje, że można wydać decyzję i zamknąć kopalnie. (…) Co mamy powiedzieć chorym w szpitalach, którym trzeba będzie wyłączyć prąd? (…) Dlaczego tylko Polski to dotyczy, a obok mogą działać kopalnie węgla brunatnego w Czechach i Niemczech? Polska nie powinna płacić. To jest kwestia bezpieczeństwa energetycznego Polski. (…) Chcemy być traktowani równomiernie, a nie że nagle z Polski robi się chłopca do bicia – mówił prezydencki minister Andrzej Dera w programie "Kropka nad i".
Pod koniec lutego tego roku Czechy wniosły skargę przeciwko Polsce ws. rozbudowy kopalni węgla brunatnego Turów do TSUE. Czesi przedstawili także wniosek o zastosowanie tzw. środków tymczasowych, czyli o nakaz wstrzymania wydobycia. Praga argumentowała, że kopalnia stanowi zagrożenie ekologiczne.
21 maja TSUE nakazał Polsce natychmiastowe wstrzymanie wydobycia w kopalni Turów do czasu merytorycznego rozstrzygnięcia sprawy. Prowadzone rozmowy polsko-czeskie nie przyniosły ostatecznego porozumienia.
Czytaj też:
Schetyna krytykuje rząd: To jest po prostu klasyczne państwo PiS