"Poufne spotkania z politykami PiS". Wypij zdradza kulisy odejścia Pawłowskiej

"Poufne spotkania z politykami PiS". Wypij zdradza kulisy odejścia Pawłowskiej

Dodano: 
Poseł PiS Michał Wypij podczas wypowiedzi dla mediów w Sejmie w Warszawie
Poseł PiS Michał Wypij podczas wypowiedzi dla mediów w Sejmie w Warszawie Źródło:PAP / Leszek Szymański
Do pani poseł doszło, że będzie wniosek, żeby ją usunąć. W konsekwencji uciekła do PiS – powiedział o Monice Pawłowskiej Michał Wypij z Porozumienia.

W rozmowie z serwisem Interia wiceprezes Porozumienia odniósł się do głośnego transferu politycznego z ubiegłego tygodnia. Przypomnijmy, że szeregi klubu PiS zasiliła Monika Pawłowska. To była posłanka Lewicy, która na początku roku dołączyła do ugrupowania Jarosława Gowina.

"Uciekła do PiS"

– Wyborcy będą musieli to ocenić według własnych kryteriów – stwierdził Michał Wypij, komentując odejście Pawłowskiej i innych polityków Porozumienia. – Jakiś czas temu usłyszeliśmy, że Pawłowska handluje swoim głosem. Było to widać podczas głosowań w Sejmie – zdradził polityk. Przypomnial tu, że posłanka nie chciała poprzeć m.in. "odwołania najsłabszego ministra rolnictwa w najnowszej historii, czyli Grzegorza Pudy". – Dlatego podjęliśmy decyzję, że nie możemy tego dłużej tolerować. Do pani poseł doszło, że będzie wniosek, żeby ją usunąć. W konsekwencji uciekła do PiS – dodał.

Michał Wypij tłumaczył, że Monika Pawłowska zapewniała o chęci pozostania w Porozumieniu. Jak podkreślił, nie było tego widać w jej postępowaniu. – Mieliśmy także informacje, że kontynuuje poufne spotkania z politykami PiS, żeby ugrać coś za swój głos. Dlatego decyzja o rozstaniu była kwestią dni – wyjaśnił.

Prawicowy zwrot Pawłowskiej

Monika Pawłowska dostała się do Sejmu w 2019 roku z list SLD. Wcześniej była między innymi koordynatorką Wiosny Roberta Biedronia w regionie lubelskim. W marcu 2021 roku zdecydowała się dołączyć do Porozumienia Jarosława Gowina. – Wiem, że to decyzja odważna. Pewnie spadnie też na mnie fala hejtu. Trudno. Chcę postępować zgodnie z własnym sumieniem. I zgodnie z tym, do czego zobowiązałam się wobec moich wyborców. Z przykrością stwierdzam, że dzisiejsza Lewica zupełnie nie przypomina ugrupowania, z którym się kiedyś związałam – tłumaczyła Pawłowska w rozmowie z "Rzeczpospolitą" swoją decyzję.

W czwartek 30 września po godz. 23.00 Monika Pawłowska ogłosiła, na Twitterze, że opuszcza szeregi ugrupowania Jarosława Gowina.

"Zrezygnowałam z członkostwa w kole parlamentarnym Porozumienie i partii Porozumienie Jarosława Gowina. Nie mogę akceptować destabilizacji funkcjonowania państwa polskiego dla prywatnych celów politycznych" – napisała.

W piątkowy wieczór 1 października Onet nieoficjalnie poinformował, że doszło do porozumienia Pawłowskiej z klubem Prawa i Sprawiedliwości. Wkrótce doniesienia te potwierdziła sama zainteresowana w rozmowie z PAP. W wyniku transferu klub kierowany przez Ryszarda Terleckiego liczy obecnie 228 posłów.

Czytaj też:
Pawłowska odchodzi od Gowina. "Baba z wozu..."
Czytaj też:
"Czeka nas ogromny chaos". Gowin ostrzega Polaków

Źródło: Interia
Czytaj także