W poniedziałek wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł podpisał się pod wnioskiem stowarzyszenia Marsz Niepodległości, dotyczącym zatwierdzenia Marszu jako wydarzenie cyklicznego.
Decyzję zaskarżył prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Byłą to kolejna odsłona jego walki o zdelegalizowanie MN. Trzaskowski już wcześniej domagał się zablokowania Marszu Niepodległości w tym roku, wskazując na fakt, iż przestał on być wydarzeniem cyklicznym z uwagi na jego ubiegłoroczną, negatywną decyzję dotyczącą organizacji wydarzenia, podyktowaną kwestiami sanitarnymi. Zdaniem prezydenta stolicy, to sprawia, że w tym roku Marsz nie może się odbyć, bowiem przestał być wydarzeniem cyklicznym, gdyż nie odbył się trzy lata z rzędu.
Ostatecznie Sąd Okręgowy w Warszawie uwzględnił odwołanie stołecznego ratusza i uchylił decyzję wojewody mazowieckiego o rejestracji Marszu Niepodległości.
Reakcja Bąkiewicza
Lider MN Robert Bąkiewicz w ostrych słowach skomentował decyzję sędziego Andrzeja Sterkowicza.
"Sędziowska kasta w najgorszym wydaniu. Decyzję wojewody mazowieckiego ws. #MarszNiepodległości uchylił sędzia Andrzej Sterkowicz. To syn Czesława Sterkowicza, który był na liście Antoniego Macierewicza w związku z wykonaniem uchwały lustracyjnej. Sam Andrzej Sterkowicz składał skargi przeciwko Polsce do międzynarodowych sądów, a teraz chce zabronić Marszu Niepodległości #SędziowskaKasta" – napisał w mediach społecznościowych Bąkiewicz.
Prezes stowarzyszenia zamieścił także kolejny wpis na Twitterze, wskazując dlaczego, jego zdaniem, tegoroczny marsz jest ważniejszy niż poprzednie.
"Ten marsz jest ważniejszy niż poprzednie, bo nad pokojem i naszą niepodległością pojawiły się czarne chmury. Rosja, Niemcy za parawanem UE chcą nas pozbawić suwerenności i tożsamości. Dlatego 11 listopada jest nie tylko świętowaniem niepodległości, ale wyrazem woli jej bronienia" – stwierdził Bąkiewicz.
Narodowcy zapowiedzieli, że złożą odwołanie od decyzji warszawskiego sądu.
Czytaj też:
"Z pozdrowieniami dla Trzaskowskiego". Bąkiewicz opublikował nagranieCzytaj też:
"Jak to widzi premier Morawiecki...". Bąkiewicz na proteście przed TSUE