Dziambor do Lubnauer: Te podśmiechujki godzą w inteligencję

Dziambor do Lubnauer: Te podśmiechujki godzą w inteligencję

Dodano: 
Artur Dziambor, poseł Konfederacji. Zdjęcie ilustracyjne
Artur Dziambor, poseł Konfederacji. Zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Piotr Nowak
Konfederacja została zbanowana na Facebooku. Lewicowo-liberalna opozycja drwi z posłów prawicowej formacji. Na Twitterze doszło do nietypowej wymiany zdań między Arturem Dziamborem a Katarzyną Lubnauer.

W środę profil Konfederzacji został usunięty z Facebooka za rzekome "złamanie regulaminu dot. informacji o COVID-19". Chodzi o niezgodne z oficjalnie obowiązującą narracją posty dotyczące pandemii koronawirusa, polityki lockdownów oraz szczepień preparatem przeciw COVID-19. Od dłuższego czasu konto Konfederacji miało ograniczanie zasięgi.

Część lewicowej opozycji nie kryje radości z takiego obrotu sprawy. Maciej Konieczny z partii Razem drwił na Twitterze, że "dyktat pieniądza" nie powinien martwić polityków Konfederacji. "A w ogóle to kto im broni założyć własnego Fejsa. Świat jak się okazuje działa nieco inaczej. Może czas dorosnąć" – napisał poseł.

Na zarzuty zareagował parlamentarzysta Konfederacji Artur Dziambor. "Ten argument z zakładaniem własnego FB wygląda mnkej więcej tak: A jak cię elektrownia odetnie od prądu, bo cię nie lubi, a ty chcesz nadal mieć światło i czasem włączyć sobie telewizor, to co ci broni kupić rower, załączyć dynamo i pomęczyć się trochę na rowerku?" – stwierdził.

Monopol Facebooka?

Do dyskusji włączyła się wkrótce poseł Koalicji Obywatelskiej Katarzyna Lubnauer. "Jak Ci drukarz odmówi wydrukowania plakatu, załóż swoją drukarnię" – drwiła, na co Dziambor ripostował, że sytuacje są nieporównywalne, gdyż Facebook jest monopolistą.

Na ten argument Lubnauer przytoczyła wypowiedź samego Dziambora sprzed lat. "Monopol FB nie jest wcale takim znowu monopolem przy rozwijającym się TT i innych" – przekonywał niegdyś poseł.

twitter

"A widziała pani datę tego wpisu? Czy sytuacja rynkowa miała prawo się zmienić?Zmieniła się kolosalnie i FB jest dziś monopolem i podśmiechujki, że Albicla, godzą w inteligencję. Poza tym, czy ja mam powyciągać co pani mówiła o Tusku w czasach gdy była pani w konkurencyjnej.N?" – ripostował Dziambor.

Projekt ustawy przeciwko cenzurze w sieci

Na piątkowej konferencji prasowej politycy Konfederacji zaprezentowali projekt ustawy o ochronie demokratycznej debaty publicznej w internecie. Istotą proponowanych rozwiązań jest uniemożliwienie usuwania przez platformy społecznościowe stron i treści prezentowanych przez partie polityczne, koła poselskie, a także komitety wyborcze. Zakłada również zakaz manipulowania algorytmami, zasięgami.

Ocenzurowane ugrupowanie proponuje m.in., żeby Państwowa Komisja Wyborcza, stojąca na straży prawidłowości procesu wyborczego, miałaby otrzymać prawo do nakładania wielomilionowych kar – do 50 milionów zł – na właścicieli serwisów internetowych, którzy dopuszczają się politycznej cenzury.

Czytaj też:
Kukiz wbija szpilę Konfederacji: To teraz amerykańska firma ich "wstrzymała"
Czytaj też:
Ziemkiewicz: W Internecie nie ma wolnego rynku

Źródło: X
Czytaj także