Margarita na sobotę II Obserwując polską debatę, można zaryzykować stwierdzeniem, że wiele celebrytek, a nawet eurodeputowanych polskich oddałoby nieporównanie więcej zasług ojczyźnie, gdyby wybrały życie w modelu znanym jako „Kinder, Küche, Kirche” zamiast „Karriere”.
Niestety, niektóre Polki uznały w pewnym momencie, że ich misją jest naprawa polskich obyczajów, dyscyplinowanie polskiego munduru i rządu, pilnowanie praworządności, a nawet spożycia mięsa. Stąd okazjonalnie wydziera im się z piersi komentarz, taki jak cytowany wielokrotnie „Ku*waaaa!!!! Co tam się dzieje!!!!” – elokwentnej inaczej pani Kurdej-Szatan. Słusznie więc chyba aforysta Lec już dawno temu postulował, aby „Wynaleźć lewatywę dla mózgu”…
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.