Stopy procentowe. Ekonomista: NBP wsłuchuje się w dwa wymiary

Stopy procentowe. Ekonomista: NBP wsłuchuje się w dwa wymiary

Dodano: 
Prof. Zbigniew Krysiak, ekonomista, SGH
Prof. Zbigniew Krysiak, ekonomista, SGH Źródło:PAP / Wojciech Olkuśnik
Rada Polityki Pieniężnej podniosła stopy procentowe. – NBP wsłuchuje się w dwa wymiary – ocenił prof. Zbigniew Krysiak, ekonomista.

RPP ustaliła we wtorek nowe poziomy stóp procentowych NBP. Tym samym m.in. stopa referencyjna wynosi teraz 2,75 proc. w skali rocznej. Uchwała Rady wejdzie w życie 9 lutego 2022 roku. Tego dnia głos w sprawie podczas specjalnie zwołanej konferencji prasowej zabierze także prof. Adam Glapiński, prezes Narodowego Banku Polskiego, który stoi też na czele Rady Polityki Pieniężnej.

Prof. Krysiak: Dwa wymiary

Decyzję RPP ocenił na antenie TVP Info prof. Zbigniew Krysiak. – To jest decyzja dokonywana przez Radę Polityki Pieniężnej, a więc nie tylko prezesa Narodowego Banku Polskiego, w oparciu o duże, solidne analizy bardzo profesjonalnego sztabu analityków, ekspertów w NBP. Narodowy Bank Polski pod kierunkiem pana prezesa wsłuchuje się w dwa wymiary. Jeden wymiar to to, żeby dbać o właściwy poziom inflacji, czyli żeby była ona jak najniższa. Ale jednocześnie, żeby kształtować politykę pieniężną, aby nie gasić rozwoju gospodarczego. W wielu wypowiedziach pana prezesa pojawiał się ten wątek, co jest bardzo ważne, ponieważ w przeszłości dosyć często obserwowaliśmy tego typu zachowania, że w imię gaszenia inflacji podnoszono stopy procentowe tak mocno, że redukował się istotnie wzrost gospodarczy, a to pociągało ze sobą, niestety, wzrost bezrobocia. Teraz tego chcemy uniknąć – powiedział prezes Instytutu Myśli Schumana. – To nowatorskie myślenie – żeby nie tylko utrzymywać stopy procentowe na takim czy innym poziomie, ale żeby ten poziom powodował jak najniższe bezrobocie i jak najwyższy wzrost gospodarczy, utrzymując w pewnych ryzach inflację – dodał.

Zdaniem ekonomisty ze Szkoły Głównej Handlowej, wyższe stopy procentowe będą powodowały, że wiele osób będzie mogło aplikować o niższe kwotowo kredyty, szczególnie kredyty mieszkaniowe. – Jednocześnie ta sytuacja pozwala na to, że będą osoby, gospodarstwa domowe z umorzonymi ratami kredytu – zauważył prof. Krysiak.

Czytaj też:
Spadła zdolność kredytowa Polaków. Przeciętnie o 30 proc.
Czytaj też:
Nowa Rada na burzliwe czasy

Źródło: TVP Info
Czytaj także