"Rzecz w tym, żeby przejść od słów do czynów". Czarnecki komentuje zachowanie von der Leyen

"Rzecz w tym, żeby przejść od słów do czynów". Czarnecki komentuje zachowanie von der Leyen

Dodano: 
Ryszard Czarnecki
Ryszard Czarnecki Źródło:PAP / Jacek Turczyk
Europoseł Prawa i Sprawiedliwości wskazuje, że masakra w Buczy jest najprawdopodobniej tylko jedną z kilku podobnych rosyjskich zbrodni wojennych popełnionych w okolicach Kijowa. Polityk skomentował także słowa szefowej KE w Kijowie.

Mija sześć tygodni od rosyjskiej agresji na Ukrainę. Szybko okazało się, że Rosja nie jest w stanie zrealizować swojego pierwotnego planu, czyli ekspresowego podbicia Ukrainy i wejścia do Kijowa. Wojska rosyjskie zaczęły niedawno odwrót taktyczny z okolic stolicy, pozostawiając za sobą ofiary i zgliszcza. Przykładem bestialstwa armii dowodzonej z Kremla jest m. in. miejscowość Bucza, w której odkryto masowe groby ofiar cywilnych.

Delegacja PE

W piątek delegacja europosłów na czele z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen oraz szefem unijnej dyplomacji Josephem Borrellem udała się do Kijowa. Wcześniej politycy odwiedzili miejsce masakry ludności cywilnej w Buczy, gdzie Rosjanie zabili ok 400 cywilów.

Jak wskazał Ryszard Czarnecki, który był członkiem piątkowej delegacji Parlamentu Europejskiego na Ukrainę, zbrodnie takie jak w Buczy będą zapewne sukcesywnie odkrywane w miarę wypierania rosyjskich wojsk z ukraińskiej ziemi.

– Rozmawiałem dziś z posłanką parlamentu ukraińskiego z Charkowa. Powiedziała mi, że wokół Charkowa jest kilka takich Bucz - miejscowości, w których doszło do masakr. Myślę, że skalę rosyjskich zbrodni wojennych będziemy mogli ocenić dopiero za kilka tygodni czy miesięcy – powiedział polityk PiS na antenie Polskiego Radia 24.

Europoseł odniósł się do słów szefowej KE, które padły w Buczy. Jak określił były one "bardzo ładne", ale nadszedł czas, aby "przejść od słów do czynów".

– Wcześniej Ursula von der Leyen mówiła, że kraje Wspólnoty przestaną importować surowce energetyczne z Rosji do 2027 roku. Wynikałoby z tego, że jeszcze przez 5 lat kraje członkowskie Unii mają finansować państwo rosyjskie, w tym także jego armię, w tym wypadku także wojnę na Ukrainie – powiedział Czarnecki i dodał: "Myślę, że po te wizycie - mam taką nadzieję - Ursula von der Leyen jako matka, jako kobieta poczuje to samo, co poczuła wiceprzewodnicząca Europarlamentu Roberta Metsola, która po wizycie w Kijowie bardzo zaostrzyła swoje stanowisko wobec Federacji Rosyjskiej".

Czytaj też:
Orban po raz piąty – na przekór UE!
Czytaj też:
Wojna na Ukrainie. Czarnecki: Coraz bardziej różnimy się z Węgrami
Czytaj też:
Kryzys uchodźczy. Europoseł PiS: Nie ma pieniędzy, są tylko obietnice

Źródło: Polskie Radio 24
Czytaj także