Podczas homilii wygłoszonej w sanktuarium św. Jana Pawła II w Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego kardynał nawiązał do trudnych współczesnych sytuacji, pandemii i wojny na Ukrainie. – Wielkanoc 2022 roku przeżywamy w trudnym czasie i wiemy, że nie są to retoryczne słowa. Od dwóch lat zmagamy się z epidemią, która jeszcze nie ustąpiła, a zebrała już pokaźne żniwo. Ponadto, w ostatnich miesiącach, na niebie nad naszą częścią Europy zgromadziły się czarne chmury zła w postaci bratobójczej agresji, która spowodowała ogrom zniszczeń, cierpienia i śmierci na pobratymczej Ukrainie. To współczesna wersja tragicznej historii, w której Kain zabija brata Abla – powiedział.
Zauważył, że wciąż szukamy odpowiedzi na pytanie, dlaczego tyle zła na świecie, i zauważył, że zło nie jest anonimowe. – Zło rodzi się w chorym sercu człowieka, dotkniętym grzechem. To serce, często przewrotne, chciwe, żądne zysku, władzy, panowania nad światem, potrzebuje uleczenia. O własnych siłach człowiek nie rozwiąże takiego problemu. Dlatego Syn Boży przyszedł na ziemię, dlatego utożsamił się z naszym losem i wziął na siebie wszystkie ludzkie nieprawości, z nimi został ukrzyżowany i powstał z martwych, aby pojednać świat z Bogiem i przywrócić ludzkim sercom pokój. Nie ma innej drogi zbawienia człowieka i uratowania świata od zagłady. Dlatego Wielka Noc Zmartwychwstania Pańskiego niesie z sobą odpowiedź na nasze pytania i wskazuje nam, do kogo mamy przychodzić, kogo mamy słuchać, w kim mamy szukać siły, oparcia i motywów nadziei – mówił.
"Zło, któremu na imię komunizm"
Kar. Dziwisz wspomniał postać św. Jana Pawła II, który kierował nawą Kościoła również w niespokojnych czasach. – Dziś dziękujemy Bogu, że dzięki posłudze odważnego i świętego papieża uwolniliśmy się od zła, któremu na imię bezbożny i nieludzki komunizm. Żywimy nadzieję, że również dzięki jego orędownictwu w niebie Ukraina doświadczy błogosławieństwa sprawiedliwego pokoju, że nie będzie przelewana niewinna krew, że ludzie powrócą do swych domostw i otrzymają pomoc do ich odbudowy – stwierdził.
Na zakończenie kard. Dziwisz życzył wszystkim, by towarzyszyły nam dziś słowa wypowiedziane do uczniów w Wieczerniku: "Na świecie doznacie ucisku, ale miejcie odwagę: Jam zwyciężył świat".
Czytaj też:
Kard. Nycz: Módlmy się za Ukrainę i szukajmy tego, co w górzeCzytaj też:
Papieskie orędzie "Urbi et orbi". Franciszek apeluje o "pokój dla udręczonej Ukrainy"