Nagroda Janiny Paradowskiej
  • Rafał A. ZiemkiewiczAutor:Rafał A. Ziemkiewicz

Nagroda Janiny Paradowskiej

Dodano:   /  Zmieniono: 

Są takie chwile, gdy ręce – jak to ujął Wojaczek – „odpadają od wierszy”, czyli, mówiąc mniej górnolotnie, uginają się jak płetwy. W takich chwilach jedynym ratunkiem jest cytat z innego poety, Hemara: „Co jest szczytem satyry? Cytata [tak się w jego czasach mawiało – przyp. R.A.Z.], nie komentarz”.

Zatem „cytata”, od której mi ręce opadły:

„Elżbieta Bieńkowska została zgłoszona do nagrody Radia TOK FM za »przerwanie obłudnego języka polityki, za wypowiedzi jasne, konkretne i kompetentne«. Dostała tę nominację za jedno zdanie: »Sorry, taki mamy klimat«. Ujawnia histeryczny i stadny charakter mediów, które próbowały zmieść ją ze stanowiska za te szczere słowa, za które na dodatek nie przeprosiła. Minister Bieńkowska powiedziała jeszcze, że minister nie jest od odkuwania trakcji i nie obiecywała, że nie będzie padał marznący deszcz […]. Cieszę się, że to powiedziała

Kto się cieszy? Redaktor Janina Paradowska. Niejedyna w mediach osoba zawsze wierna establishmentowi III RP, ale pełniąca w agitacyjno-propagandowej maszynie szczególną funkcję. Pani Paradowska zwykle publicznie wypowiada zdania, przed których wypowiedzeniem na głos nawet najbardziej zajadli stronnicy władzy mają skrupuły (kiedy na przykład rząd krytykowany jest za ograbienie polskich podwykonawców autostrad, pani redaktor oznajmia: „A mi tam ich wcale nie żal” etc.). W lizusostwie dla władzy i pogardzie dla jej wrogów przesadzić nie można – zdaje się brzmieć jej zawodowe motto, czego cytowana laudacja jest tylko jednym z wielu dowodów.

Przekuć arogancję pani minister, z której wylazła prymitywna pańcia z prowincjonalnego urzędu, obrażona na cały świat, że się czegoś od niej wymaga, w cnotę niepokorności i nagradzać – nikt by tego nie wymyślił nawet na złośliwy prima aprilis. A Radio TOK FM i laudatorka wymyślili – na poważnie.

Jaka szkoda, że ostatecznie TOK FM spękało i nagrodziło kogo innego. Może czas, by stworzyło osobną nagrodę Paradowskiej? Dla Celińskiego za nazwanie Julii Tymoszenko k…ą. Dla panów Libickiego, Niesiołowskiego i Szejnfelda za bezpruderyjne okazywanie pogardy kalekom i ich opiekunom. Dla tego tam gostka z SLD za „topienie księdza”… Ach, jakiż by był ścisk do podium! 

fot. Sławek/flicr

Cały wywiad opublikowany jest w 15/2014 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także