Ziściła się żelazna zasada ostatnich dwóch elekcji nad Sekwaną – kandydat republikańskiego establishmentu zwycięża w finałowej turze nad kandydatką prawicy narodowej. Aczkolwiek sztuka wygrania drugiej kadencji nie była od pewnego czasu widywana we Francji. Ostatni raz dokonał jej gaullista Jacques Chirac, który rządził Pałacem Elizejskim w latach 1997-2007. Potem był dwie jednokadencyjne prezydentury – liberalnego prawicowca Nicolasa Sarkozy'ego, a potem bezbarwnego socjalisty Francois'a Hollande. Teraz Macron zaklepał sobie przewodzenie krajem Gallów na kolejne pięć lat.
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.