"Żenujący spektakl". Szydło: To pokazuje stan, w którym jest w tej chwili polska opozycja

"Żenujący spektakl". Szydło: To pokazuje stan, w którym jest w tej chwili polska opozycja

Dodano: 
Europoseł PiS Beata Szydło przemawia w Parlamencie Europejskim
Europoseł PiS Beata Szydło przemawia w Parlamencie Europejskim Źródło: PAP/EPA / OLIVIER HOSLET
Była premier komentowała wtorkową debatę w Parlamencie Europejskim na temat praworządności w Polsce i na Węgrzech. Beata Szydło mocno skrytykowała polityków opozycji.

W trakcie rozpoczętej w poniedziałek 2 maja sesji PE, europosłowie zajmują się przede wszystkim kwestią wojny na Ukrainie i jej konsekwencji dla Europy. Na wniosek frakcji, do których należą europosłowie PO i Lewicy, we wtorek odbyła się jednak także debata na temat stanu praworządności w Polsce i na Węgrzech.

Szydło: Żenujący spektakl

O komentarz do wtorkowej debaty została poproszona europoseł Prawa i Sprawiedliwości Beata Szydło. Była premier nie szczędziła mocnych słów pod adresem polityków opozycji, wskazując, że to oni stali za zorganizowaniem dyskusji na temat Polski w dniu narodowego święta.

Szydło stwierdziła, że "warto powiedzieć o wymiarze i znaczeniu tej, trudno powiedzieć debaty, raczej kolejnej próby pogrożenia palcem Polsce i Węgrom". – Ta data jest oczywiście symboliczna dla nas. Akurat kiedy jest narodowe święto Polski, PE zorganizował właśnie taką rozmowę na temat rzekomych przekroczeń i łamania praw demokracji w Polsce – powiedziała.

Polityk powiedziała, że działalność europosłów z Polski na forum Parlamentu Europejskiego jest "smutna i przykra".

– Tu nie ma nikogo innego, z innych krajów, kto by tak wściekle atakował swój rząd tak jak europosłowie Platformy Obywatelskiej. Oni również wczoraj bardzo dobrze się bawili na sali obrad, która zresztą świeciła pustkami ponieważ nikt się tym już nie interesuje – oceniła.

Jak powiedziała Szydło, sama debata była merytorycznie "bardzo słaba".

– Dopóki Polacy sami będą atakowali swój kraj w Parlamencie Europejskim, będą nakłaniali do takich debat, będą próbowali dyskredytować decyzje podejmowane w państwie, to będziemy mieli takie żenujące spektakle – stwierdziła.

Europoseł odniosła się także do słów komisarza UE ds. sprawiedliwości i konsumentów Didiera Reyndersa, który stwierdził, że suma kar nałożonych przez Komisję Europejską na Polskę wynosi obecnie 160 mln euro.

– Kary, o których mówił pan komisarz Didier Reynders, one oczywiście są wysokie, ale też w naszym przekonaniu, czyli polskiego rządu, są one nieuprawnione. Dlatego, że przede wszystkim dotyczą tych obszarów, które nie są w kompetencji Unii Europejskiej – powiedziała.

Czytaj też:
Jaki w Parlamencie Europejskim: Nie będziecie Polaków pouczali
Czytaj też:
Szydło kontra Sikorski. "Kolejny poziom obłudy i hańby"

Źródło: Polskie Radio 24
Czytaj także