Reżyseria prowokacji. Parę uwag o incydencie pod sowieckim pomnikiem
  • Marek JurekAutor:Marek Jurek

Reżyseria prowokacji. Parę uwag o incydencie pod sowieckim pomnikiem

Dodano: 
Ambasador Rosji oblany sztuczną krwią przed Cmentarzem Żołnierzy Radzieckich
Ambasador Rosji oblany sztuczną krwią przed Cmentarzem Żołnierzy Radzieckich Źródło: PAP / Leszek Szymański
Skoro – jak wszyscy nasi sprzymierzeńcy – zachowujemy stosunki dyplomatyczne z Rosją, musimy chronić jej dyplomatów. To część suwerennych obowiązków (a więc suwerenności) państwa. Kto tego nie rozumie – nie rozumie (albo nie chce rozumieć) suwerenności w ogóle. Suwerenność Rzeczypospolitej to gwarantowanie prawa Rzeczypospolitej na terytorium Rzeczypospolitej.

Nie wiem, czy – jak pisze Łukasz Warzecha – dziennikarka, która oblała farbą ambasadora Rosji, była prowokatorką, czy po prostu zdesperowaną, oburzoną kobietą. Borys Kowerda i Herszel Grynszpan byli pięknymi ludźmi, o takich właśnie Herbert napisał „Morderców królów”. Za swe akty oburzenia wobec Związku Sowieckiego i Trzeciej Rzeszy zapłacili wielką cenę, bo cywilizowane państwo musi chronić dyplomatów wrogich państw. A chroniąc ich – chroni również przeciwników tyranii przed aktami desperacji, za które potem zmuszone byłoby ich karać.

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także