W rozmowie z dziennikiem "Fakt", opublikowanej w niedzielę, wojskowy mówił, o co Polska powinna zabiegać w obecnej sytuacji związanej z wojną za naszą wschodnią granicą.
Jak wskazał, teraz jedną z najważniejszych rzeczy jest akceptacja i członkostwo Finlandii oraz Szwecji w NATO. Drugi element to zamiana batalionowych grup bojowych na stałą obecność brygadowych grup bojowych.
Generał Polko o Rosji: Najwyższa pora
– Najwyższa pora słuchać ekspertów, a nie w sposób polityczny rozgrywać szczyt NATO, tak jak miało to miejsce do tej pory, że każdy kraj patrzy tylko na własny czubek nosa. Putin nam wyraźnie pokazał, że kiedy jesteśmy podzieleni, to nas rozgrywa jak chce – stwierdził Roman Polko, pytany o konsekwencje, które może przynieść czerwcowy szczyt Sojuszu Północnoatlantyckiego w Madrycie.
Zdaniem generała, "najwyższa pora, żeby zamiary Rosji, które są łatwe do odszyfrowania, po prostu wyprzedzać i przejmować". – Musimy działać, żeby w przyszłości nie było czegoś takiego, iż Putin wykonuje oczywiste ruchy, a Zachód w zasadzie nie wie, jak reagować – oznajmił. Wojskowy w rozmowie z "Faktem" zauważył także, że NATO "powinno poważnie zacząć podchodzić do finansowania sił zbrojnych" w poszczególnych krajach członkowskich.
Kolejne oddziały NATO w Polsce
Ostatnio minister obrony narodowej i wicepremier do spraw bezpieczeństwa Mariusz Błaszczak przekazał informację, że Polska stara się o rozlokowanie grupy brygadowej w ramach struktur NATO.
Polityk podkreślił, iż nasz kraj będzie zabiegał o to, żeby podczas szczytu Sojuszu w Madrycie zapadły decyzje służące dalszemu zwiększeniu obronnego potencjału Paktu Północnoatlantyckiego, jako elementu wzmocnienia odstraszania na wschodniej flance.
Czytaj też:
Cztery państwa G7 wprowadzą zakaz importu złota z RosjiCzytaj też:
Łukaszenka: Białoruś jest zaniepokojona agresywną polityką Polski