W rozmowie z portalem Interia.pl były przewodniczący Platformy Obywatelskiej mówił o kondycji partii przed zbliżającym się sezonem wyborczym.
Jak stwierdził, następne wybory w Polsce powinna wygrać koalicja partii opozycyjnych tworzona przez polityków PO.
Wygrać z Kaczyńskim
Grzegorz Schetyna zauważył, że opozycja nie wygra z ugrupowaniem Jarosława Kaczyńskiego "podziałami oraz przelicytowywaniem PiS". – Nie jesteśmy w stanie tego zrobić, dlatego musimy zwyciężyć politycznie, budując zaufanie do oferty opozycji. Ludzie muszą uwierzyć, że istnieje realna alternatywa wobec głosowania na PiS. Że mamy wizję bezpiecznej Polski, którą wprowadzimy w życie. To jest kluczowe – oznajmił.
Dopytywany o realną alternatywę wyborczą w kraju, parlamentarzysta klubu Koalicji Obywatelskiej wskazał, iż "ona jeszcze nie istnieje". – Jeśli ktoś wygrywał z PiS-em, byli to samorządowcy albo politycy Platformy, którzy w swoich miastach zbudowali coś sensownego, mieli dobrą kampanię, rozwiązywali realne problemy ludzi. Podobnie było w Senacie. Nie mam poczucia, żeby PiS czuło oddech na plecach, aby funkcjonowała prawdziwa alternatywa wobec ich trzeciej kadencji. Nie ma czegoś takiego. Trzeba między innymi przedstawić minimum programowe dla środowisk, które miałyby się znaleźć na zintegrowanej liście opozycji – powiedział polityk.
Wspólna lista?
W trakcie rozmowy z Interią Schetyna był także dopytywany o kształt list wyborczych obecnych partii opozycyjnych. – Nie umiem sobie dzisiaj wyobrazić wariantu, w którym Platforma idzie do wyborów z Lewicą, a Hołownia z PSL-em. Tak się nie zdarzy. Przerabialiśmy to na mniejszą skalę w Koalicji Europejskiej – zaznaczył.
Deputowany podkreślił też, iż w sprawie potencjalnej wspólnej listy opozycji "za dużo jest zaklinania rzeczywistości, a za mało konkretów »co po PiS«".
Czytaj też:
Kaczyński odpowiada na słowa Tuska: Niedoczekanie waszeCzytaj też:
Wewnętrzne badania PO. "Nadciąga załamanie poparcia dla PiS"