Rosyjski działacz na rzecz praw człowieka Mark Feigin prognozuje, że utrata zajętego na początku wojny Chersonia może być bardzo kosztowna dla prezydenta Rosji Władimira Putina. Feigin zauważył, że jeśli w bitwie o Chersoń rosyjskie wojska poniosą klęskę, los rosyjskiego przywódcy będzie wisiał na włosku.
– Jeśli będzie to pogrom, to może doprowadzić on do ruchów wewnątrz Federacji Rosyjskiej. Jeśli [rosyjski establishment - przyp. red.] zrozumie, że to koniec i tej kampanii nie można wygrać, wtedy pojawi się pytanie, co dalej robić – uważa obrońca praw człowieka i dodaje, że nie można wykluczyć, że na Kremlu mogą nastąpić zmiany.
– Jeżeli Szojgu można usunąć z dowództwa, to można usunąć z niego także Putina. Takie decyzje mogą podejmować ci, którzy nie są skłonni do przygód. Trzeba pamiętać, że w Rosji jest „prywatny Putin” i jest „zbiorowy Putin”. Prezydent może wziąć odpowiedzialność za to, jak wydostać się z tej wojny. Mogą to także zrobić członkowie Rady Bezpieczeństwa. Sam Putin może też zrezygnować z odpowiedzialności i przestać podejmować decyzje – uważa Feigin.
Nie wyklucza też, że główną rolę w tej sprawie mogą odegrać sekretarz Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej Mykoła Patruszew i dyrektor FSB Ołeksandr Bortnikow.
Ukraińska kontrofensywa
Jak donosi agencja UNIAN, 29 sierpnia dowództwo ukraińskich Sił Zbrojnych poinformowało, że w rejonie Chersonia rozpoczęła się kontrofensywa. Armia ukraińska apelowała, aby nie ujawniać planów działania poprzez niepotrzebne wypowiedzi dotyczące działań żołnierzy w obwodzie chersońskim.
Tego samego dnia CNN podało, że na kierunku południowym, niedaleko okupowanego Chersoniu, żołnierze Ukraińskich Sił Zbrojnych wyzwolili cztery wsie z rąk rosyjskich.
Czytaj też:
Putin pogratulował Łukaszence. Kreml wydał komunikatCzytaj też:
Ekspert: Putin stoi w obliczu sytuacji egzystencjalnejCzytaj też:
Kto i dlaczego może wyeliminować Putina? Ekspert dał jednoznaczną odpowiedź