Informację o śmierci polityka przekazał we wtorek, 30 sierpnia Centralny Szpital Kliniczny. "Michaił Siergiejewicz Gorbaczow zmarł dziś wieczorem po ciężkiej i długotrwałej chorobie" - napisano w oficjalnym komunikacie.
Wałęsa wspomina Gorbaczowa
– Trudno Gorbaczowa oceniać. Ja go podziwiałem, choć go nie rozumiałem. On do końca wierzył, że można komunizm zreformować, ja natomiast nie wierzyłem w taką możliwość. Tutaj się różniliśmy, ale ja go podziwiałem – mówi o byłym przywódcy ZSRR Lech Wałęsa.
W rozmowie z Wirtualną Polską były prezydent stwierdził również, że "odchodzi człowiek, który uczestniczył w wielkich wydarzeniach".
– Robił to wszystko, bo wiedział, że nie da się utrzymać Związku Radzieckiego, a chciał, żeby świat zostawił w spokoju rozliczenie Rosji za komunizm. No i to mu się udało – dodał Wałęsa.
Przywódca ZSRR, ojciec pierestrojki
Odkąd został sekretarzem Partii Komunistycznej w 1985 roku i prezydentem Związku Socjalistycznych Republik Sowieckich (ZSRS) w 1988 roku, Michaił Gorbaczow zaczął wprowadzać wiele reform, znanych ogólnie jako pierestrojka, czyli restrukturyzacja gospodarki oraz głasnost – otwartość w dyplomacji, która doprowadziła do polepszenia relacji ze Stanami Zjednoczonymi i państwami zachodnimi.
W samym Związku Sowieckim Michaił Gorbaczow spotkał się z potężną krytyką w kręgu najwyższych urzędników oraz wojska, którzy uważali, że prezydent prowadzi Sowietów do upadku i marginalizuje ZSRS na arenie międzynarodowej.
W przeszłości Gorbaczow pozwalał sobie na krytykę polityki Władimira Putina, jednak jego stosunek do rosyjskiego prezydenta zmienił się po aneksji Krymu. W 1990 roku Gorbaczow nagrodzony został Pokojową Nagrodą Nobla.
Czytaj też:
Gorbaczow jest w stanie krytycznym