Nikt nie jest nieomylny i warto nieraz wysłuchać argumentów przeciwnej strony. […] Niestety, w naturze człowieka głęboko tkwi chęć, by zawsze mieć rację. Niemiecki filozof Arthur Schopenhauer (1788–1860) opisał jako »erystykę« sposoby na zdominowanie rozmówcy. Wymienił szereg zabiegów erystycznych, »sztuczek«, które pozwalają pozornie pokonać przeciwnika, nawet jeśli to on ma rację”.
To cytat z 250. strony podręcznika prof. Wojciecha Roszkowskiego do przedmiotu „Historia i teraźniejszość”. W skrócie przedmiot nazywany jest HiT. Przez „aktywistów” natychmiast określony innym mianem: SHIT (to odwołanie do języka angielskiego, którego znajomość odróżnia elitę od plebsu). Tu zaczyna się pokaz „erystyki”, jakiej Schopenhauer nie przewidział. Na podręcznik, kiedy tylko pojawiły się informacje o jego powstaniu, spadła lawina krytyki, która „nie mieści się na skali” (jak mawia pani marszałek województwa lubuskiego z PO o ilości rtęci wlanej do Odry): nie mieści się na skali najbardziej bezczelnego kłamstwa i manipulacji, jaka tylko może zohydzić autora, podręcznik i przedmiot.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.