Bogucki mocno do Tuska: Pan pisze sobie akt oskarżenia

Bogucki mocno do Tuska: Pan pisze sobie akt oskarżenia

Dodano: 
Zbigniew Bogucki / Donald Tusk
Zbigniew Bogucki / Donald Tusk Źródło: YouTube / Sejm RP
Pan swoim wystąpieniem pisze sobie i szefom swoich służb, swoim ministrom akt oskarżenia – zwrócił się do Donalda Tuska Zbigniew Bogucki.

W piątek około godz. 11:00 zakończyła się utajniona część obrad Sejmu, podczas której premier Donald Tusk przedstawił "pilną informację dotyczącą bezpieczeństwa państwa". Według nieoficjalnych doniesień, szef rządu poruszył temat kryptowalut i "pojawiającego się rosyjskiego śladu".

Po godz. 12:00, kiedy obrady Sejmu zostały już odtajnione, premier ponownie zabrał głos z mównicy. – Jesteśmy dzisiaj tutaj po to, aby rozstrzygnąć kwestię, która dotyczy bezpośrednio bezpieczeństwa państwa, inwestorów i obywateli. Mówiłem o tym w szczegółach w części niejawnej, tajnej, prezentując nazwiska, liczby, nazwy firm, daty. Oczywiście tych informacji nie będę mógł w części jawnej powtórzyć – oznajmił. Następnie zaapelował, aby odrzucić weto prezydenta. Przypomnijmy, że Karol Nawrocki zawetował ustawę o rynku kryptowalut. Projekt trafił do ponownego rozpatrzenia w Sejmie. W czwartek Komisja Finansów Publicznych przegłosowała wniosek o uchwalenie ustawy o rynku kryptowalut w dotychczasowej formie.

Bogucki wzywa Tuska: Niech pan ujawni posiedzenie

– Panie premierze, dzisiaj pan postanowił utajnić posiedzenie Sejmu. Niech pan je ujawni. Wtedy zobaczymy, co na tym posiedzeniu wybrzmiało. Bo dzisiaj stosuje pan bardzo nieuczciwą metodę: zamknąć usta wszystkim parlamentarzystom, zamknąć usta administracji prezydenta, a stanąć na tej mównicy i powiedzieć: "albo będziecie głosować za rosyjską mafią, albo będziecie głosować za moją ustawą". To jest fałszywy wybór i pan doskonale o tym wie – wskazał z sejmowej mównicy szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki.

– Pan swoim wystąpieniem pisze sobie i szefom swoich służb, swoim ministrom akt oskarżenia. Pan dzisiaj tutaj staje, leje krokodyle łzy, straszy Polaków, mówi o rosyjskiej mafii. Gdzie były pana służby, gdzie było pana państwo, skoro było tak niebezpiecznie? Wczoraj pan się obudził, kiedy spłynęło weto prezydenta? Od kiedy pan miał te informacje? Od roku? Od dwóch lat? Czy kiedy prezydent zawetował ustawę, a pan postanowił politycznie uruchomić służby tylko po to, żeby mieć argument do tego, żeby walczyć z prezydentem, zamiast poprawiać ustawę? – pytał.

Szef Kancelarii Prezydenta z propozycją do rządu

– Temat głosowania jest bardzo prosty: jak przykryć nieudolność rządu, dramatyczną sytuację w ochronie zdrowia, klęskę wczorajszego szczytu medycznego, gigantyczny deficyt finansów publicznych, brak działania służb, prokuratora, który zamiast ścigać przestępców, owija się taśmą z jakimś psem. Pan, panie premierze, chodzi na grzyby w garniturze. Trzeba zdjąć ten garnitur, podwinąć rękawy i wziąć się do roboty – stwierdził Bogucki.

– Siądźmy razem, napiszmy dobrą ustawę [ws. kryptoaktywów – przy. red.] w 2-3 tygodnie, złożymy ją do Sejmu i przegłosujemy ją – zaproponował bliski współpracownik prezydenta Karola Nawrockiego. – Trzeba tylko chcieć. U was, panie premierze, niestety po prostu brakuje woli – zauważył.

Czytaj też:
Dlaczego posiedzenie Sejmu było tajne? Graś: Odpowiedź jest bardzo prosta
Czytaj też:
Kaczyński po tajnym posiedzeniu Sejmu: Nie wyciągnięcie ze mnie niczego
Czytaj też:
Poseł PiS: Służby specjalne inwigilują redaktora naczelnego TV Republika


Kup akcje Do Rzeczy S.A.
Odbierz roczną subskrypcję gratis!
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracował: Dawid Sieńkowski
Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także